Przełomowy rok poznańskich Akademiczek

W pierwszej części sezonu 2010/2011 AZS AWF Poznań wygrał tylko dwa mecze. Nic więc dziwnego, że dziewczyny już na początku 2011 zdawały sobie sprawę z tego, że czeka je ciężka walka o utrzymanie w I lidze, do której raptem kilka miesięcy wcześniej wywalczyły awans.

W tym artykule dowiesz się o:

Wprawdzie do zgromadzonego dorobku czterech punktów dołożyły wiosną jeszcze osiem, to jednak w starciu mającym dać gwarancję utrzymania w lidze, musiały uznać wyższość wzmocnionego zawodniczkami Superligi Startu Elbląg. Po tym pojedynku nie wszystko było jednak stracone. Akademiczki czekały bowiem na decyzje klubów II ligi, które mogły skorzystać z możliwości awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. I choć na grę w I lidze zdecydował się zespół z Gniezna, Płocka i Kościerzyny, to problemy organizacyjno-finansowe zmusiły do likwidacji żeńskiej sekcji piłki ręcznej I-ligowy zespół AZS AWFiS Gdańsk. Na nieszczęściu gdańskich akademiczek skorzystały poznanianki, które dzięki temu mogły pozostać w I lidze.

Akademiczki żyją jednak nie tylko swoimi rozgrywkami. Dużym sukcesem zakończyła się akcja "Uczymy szczypiorniaka od przedszkolaka", którą zespół zorganizował w maju. W czterech festynach wzięło wówczas udział niemal 300 dzieci z kilku poznańskich przedszkoli. Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony środowiska. Poparł ją też Związek Piłki Ręcznej w Polsce, którego przedstawiciele (Prezes Andrzej Kraśnicki i Sekretarz Generalny Marek Góralczyk) osobiście wręczali pamiątkowe medale najmłodszym podczas ostatniej imprezy. Już teraz wiadomo także, że akcja będzie miała swoją kontynuację w nadchodzącym roku.

W okresie wakacyjnym poznańskie szczypiornistki tradycyjnie już nie próżnowały. Rok 2011 był bardzo udany dla ekipy Pyrek, która tradycyjnie w przerwie między sezonami halowymi grała na piasku. Po raz pierwszy dziewczyny walczyły o punkty EBT (European Beach Handball Tour) podczas turniejów odbywających się nie tylko w Polsce, ale także Czechach i Niemczech. Udane występy za granicami kraju pozwoliły im cieszyć się z pozycji lidera europejskiej klasyfikacji i awansu do finału nieoficjalnych Klubowych Mistrzostw Europy, w których wystąpią już w czerwcu 2012 roku. Pyrki w minionym roku wywalczyły także Puchar Polski oraz zdobyły wicemistrzostwo Polski, dając się pokonać jedynie rywalowi z Wrocławia. To już 5 medal MP w historii zespołu i 3 trofeum zdobyte podczas Pucharu Polski.

Po udanych występach na piasku przyszedł czas na powrót na parkiet. Przed kolejnym sezonem halowym AZS AWF Poznań zdecydowała się opuścić Monika Kacprzak, która przeszła do Sparty Oborniki Wielkopolskie. Z przyczyn osobistych z gry zrezygnowała także Kamila Siudmak oraz Anna Celmer, która od tego momentu pełni nową funkcję - jest spikerem zespołu podczas meczów ligowych. Na reprezentowanie barw AZS-u zdecydowały się natomiast bramkarka Florentyna Pawlak, rozgrywająca Agata Wasiak (młodzieżowa reprezentantka Polski) i skrzydłowa Katarzyna Matyja.

Największe zmiany w akademickiej drużynie miały jednak dopiero nadejść. Jak ocenili fani AZS AWF na profilu zespołu na facebooku, wydarzeniem roku w ekipie poznanianek było pozyskanie Sponsora Tytularnego, którym została firma Volkswagen Poznań. Akademiczki od października nie tylko grają pod nową nazwą, ale także zajmują się opieką nad dziećmi uczestniczącymi wcześniej w Pucharze Volkswagen Poznań Mini Handball. Akademia Szczypiorniaka Volkswagen Poznań skierowana jest docelowo dla dzieci z klas IV-VI jedenastu wybranych szkół. Między innymi o tym przedsięwzięciu mogli dowiedzieć się wszyscy odwiedzający stoisko Sekcji podczas Cavaliady - odbywającej się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich największej imprezy jeździeckiej w Polsce, na której nie mogło zabraknąć piłkarek ręcznych AZS-u. Była to także wyjątkowa okazja, aby o piłce ręcznej dowiedzieć się nieco więcej czy spróbować swoich sił w starciu z zawodniczkami na boisku.

Podsumowując mijający rok nie sposób nie dostrzec, że akademiczkom brakuje w tej chwili tylko jednego - większej liczby zwycięstw. I choć w porównaniu z poprzednim sezonem widać, że drużyna potrafi toczyć wyrównane pojedynki niemal z każdym zespołem, to jednak dwa zdobyte punkty na pewno nikogo nie cieszą. Pomimo dość przeciętnych jak do tej pory występów na ligowych parkietach, na trybunach w poznańskiej "Chwiałce" pojawia się coraz większa grupa entuzjastycznie dopingujących swój zespół kibiców. Akademiczki wielokrotnie podkreślają, że to oni dodają im skrzydeł i podrywają do walki. Dziewczyny mogą tylko żałować, że Ci wspaniali fani mieli do tej pory tak niewiele okazji, by cieszyć się ze zwycięstwa. Oby po Nowym Roku tej radości było więcej!

- Idziemy w dobrym kierunku. 2011 rok był dla nas trudnym sprawdzianem, ale był też okresem przełomowym. Nasze dotychczasowe działania pozwoliły nawiązać współpracę z tak dużą firmą, jaką jest Volkswagen Poznań. Zaufanie ze strony takiego Partnera to dla nas na pewno duże wyróżnienie - tym bardziej, że zyskaliśmy Sponsora w momencie, kiedy większość zespołów wokół ma problemy finansowe - to liczy się podwójnie. Cieszymy się, że wspólnie możemy zrobić coś dla piłki ręcznej. Do pełni szczęścia brakuje nam w tej chwili tylko wyników sportowych - mówi menedżer zespołu, Karolina Peda. - Czego nauczył nas ten rok? Że musimy trzymać się razem, bo możemy liczyć tylko na siebie i tylko wspólnymi siłami możemy coś osiągnąć - kończy Peda.

Komentarze (0)