Siódemka Miedź Legnica po udanym początku sezonu miała spore szanse na zakwalifikowanie się do fazy play-off. Późniejsze problemy finansowe, a w konsekwencji odejście kilku podstawowych zawodników sprawiły, iż legniczanie w ostatnich miesiącach nie zdołali powiększyć swojego dorobku punktowego. W tej sytuacji Siódemce Miedzi pozostaje niezwykle trudna walka o utrzymanie.
- Z pewnością nie będzie łatwo, bo rywale dysponują teoretycznie silniejszymi kadrami. My jednak przeciwstawimy im ambicję i wolę walki. Myślę też, że razem z wracającym po kontuzji - Bogusiem Buchwaldem będziemy znaczącym wzmocnieniem legnickiego zespołu. Szansę na utrzymanie się widzę też w tym, że liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana. Kluczowe będą pierwsze dwa spotkania - w Olsztynie z Warmią i we własnej hali z Jurandem Ciechanów - uważa Łukasz Achruk, nowy zawodnik Siódemki Miedzi.
Łukasz Achruk do Legnicy trafił z NMC Powenu Zabrze, gdzie nie zdołał przekonać do swoich umiejętności Bogdana Zajączkowskiego. Zawodnik nominalnie występujący na lewym rozegraniu przez trenera Siódemki Miedzi Marka Motyczyńskiego przymierzany jest do gry na środku rozegrania. Po odejściu Grzegorza Garbacza w Legnicy brakuje klasowego zawodnika na tej pozycji.
- Większość swojej kariery spędziłem na lewym rozegraniu, ale na środku też czuję się dobrze. Na tej pozycji grałem z konieczności w Piotrkowianinie. Nie widzę więc problemu. Będę grał tam, gdzie zadecyduje trener - dodał Łukasz Achruk.