Słowacy postawili się wicemistrzom świata - relacja z meczu Dania - Słowacja

Reprezentacja Danii pokonała Słowację 30:25 (15:12) w drugim niedzielnym spotkaniu gr. A mistrzostw Europy w Serbii. Znakomite zawody rozegrał duet duńskich skrzydłowych Hans Lindberg - Anders Eggert.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli Słowacy, którzy przed pierwszym gwizdkiem rosyjskiej pary Zotin/Voloskov skazywani byli na pożarcie przez aktualnych wicemistrzów świata. Podopieczni trenera Zoltana Heistera dzięki dwóm trafieniom lidera słowackiego zespołu, Daniela Valo oraz bramce Olivera Rabkaobjęli w 5. minucie prowadzenie 3:1.

Słowacy spokojnie kontrolowali grę. W sporej mierze było to zasługą golkipera naszych południowych sąsiadów, występującego na co dzień w Montpellier Agglomeration HB, Richarda Stochla. Dzięki jego fantastycznym interwencjom jeszcze w 11. minucie na tablicy widniał wynik 6:4 dla Słowacji. Wówczas jednak wyższy bieg włączyli podopieczni Ulrika Wilbeka.

Najpierw potężnym uderzeniem z drugiej linii popisał się rozgrywający Nikolai Markussen, chwilę później trafienia dołożyli Thomas Mogensen oraz Hans Lindberg i w 16. minucie było już 7:6 dla Danii. Co prawda Słowacy zdołali odpowiedzieć dwoma szybkimi bramkami, jednak w 22. minucie Skandynawowie ponownie wygrywali jednym trafieniem (9:8).

Kluczem do skutecznej gry okazały się kontrataki, wobec których bezsilny był wspomniany już Stochl. W tym elemencie brylowali występujący w Bundeslidze Lindberg i Anders Eggert. To właśnie bramki tego duetu dały drużynie Wilbeka trzybramkowe prowadzenie (14:11), które Duńczycy zdołali dowieźć do końca pierwszej połowy.

Tuż po wznowieniu gry przewaga "Duńskiego Dynamitu" powiększona została do pięciu trafień (17:12). Dystans ten utrzymywał się aż do 45. minuty, kiedy trzykrotnie na listę strzelców wpisali się szczypiorniści ze Słowacji. Najpierw do bramki trafił skrzydłowy Martin Stanovsky, chwilę później dwie bramki dołożyłTomas Urban i było już tylko 21:19 dla Danii.

Wicemistrzowie świata nie pozwolili jednak rywalom na całkowite zniwelowanie przewagi. Co prawda w 54. minucie została ona zmniejszona do dwóch bramek (24:22), jednak trafienie Mikkela Hansena oraz dwa gole Henrika Toft Hansena przypieczętowały zwycięstwo zawodników Wilbeka. Wynik rywalizacji na 30:25 ustawił Mogensen.

Słowacy będą kolejnymi rywalami reprezentacji Polski. Mecz odbędzie się we wtorkowe popołudnie. Wówczas także swój mecz rozegrają Duńczycy, którzy zmierzą się z Serbią.

Dania - Słowacja 30:25 (15:12)
Dania:

Landin (11/35 - 31%), Cleverly (0/1) - Lindberg 7, Eggert 6 (1/2), Hansen 4, Mogensen 4, L.Christiansen 2 (2/2), Lauge Schmidt 2, Markussen 2, H.Toft Hansen 2, R.Toft Hansen 1, M.Christiansen, Nielsen, Sondegaard.

Słowacja: Stochl (13/43 - 30%) - Valo 6, Kopco 3, Kukucka 3, Rabek 3, Stranovsky 3 (1/1), Urban 3, Antl 2 (2/2), Tarhai 2, Dudas, Duris, Hruscak, Mikcei, Petro.

Kary: Dania - 8 min. (Nielsen - 4 min., Mogensen, R.Toft Hansen); Słowacja - 4 min. (Dudas, Kopco).

Sędziowali: Zotin/Volodkov (Rosja).

MKrajPktZRPBramki
1 Serbia 5 2 1 0 67:61
2 Polska 4 2 0 1 86:72
3 Dania 2 1 0 2 78:76
4 Słowacja 1 0 1 2 70:92
Źródło artykułu: