Wydarli zwycięstwo w samej końcówce - relacja z meczu Hiszpania - Chorwacja

W meczu na szczycie grupy 2 mistrzostw Europy odbywających się w Serbii ekipa Chorwacji mimo, że przez prawie całe spotkanie prowadziła z Hiszpanią to w 4 końcowych minutach straciła zwycięstwo i ostatecznie przegrała 24:22 (11:14). Dzięki wygranej podopieczni Valero Rivery z 5 punktami na koncie zostali nowymi liderami.

Lepiej w mecz weszli Hiszpanie, którzy w 6. minucie spotkania po bramce Garcii prowadzili już 4:1. Dobry początek najwyraźniej uśpił zawodników Rivery, bo w przeciągu 5 kolejnych minut stracili aż 7 bramek nie rzucając w tym czasie ani jednej. W tym fragmencie spotkania brylował wśród Chorwatów Manuel Strlek, który aż 3-krotnie pokonywał Manuela Jose Sierrę.

W 12. minucie zawodów przewagę do 3 bramek zmniejszył Victor Tomas. Po minucie za sprawą dobrej postawy Julena Aguinagalde Chorwaci mieli już tylko 2 trafienia więcej. Stan sprzed chwili przywrócił jednak Blazenko Lackovic i w 14. minucie na tablicy świetlnej pojawił się wynik 6:9. Kolejne upływające minuty to już typowa gra bramka za bramkę. Wynik pierwszych 30 minut na 11:14 dla Chorwacji ustalił po dobrze wykonanym rzucie karnym Ivan Cupic.

Pierwsze 5 minut drugiej połowy było bardzo wyrównane i wynik cały czas oscylował wokół 3 bramek różnicy na korzyść niedawnych liderów grupy. Jak się jednak okazało w ciągu 2 minut mecz zaczynał się niejako od nowa. Kapitalne minuty zanotował wspomniany wcześniej Tomas, który w pojedynkę 3-krotnie pokonywał Mirko Alilovicia i w 37. minucie na tablicy wyników było po 16.

Co raz większe emocje zaczynały się udzielać zawodnikom. O bramkę lepsi ciągle okazywali się jednak podopieczni Slavko Goluzy, a kiedy za sprawą Cupicia i Vukovicia Chorwaci uzyskali nawet dwubramkowe prowadzenie to wydawało się, że zwycięstwo mają już w kieszeni. Jednak nic bardziej mylnego. W 52. minucie zawodów dwójka Garcia i Gurbindo doprowadzili do wyrównania po 21.

Niewykorzystane sytuacje i dobra postawa w bramce Sierry spowodowała, że piłkę mogli wyprowadzać Hiszpanie. W tym momencie o czas poprosił Rivera i jak się potem okazało miało to kluczowe znaczenie dla końcowego wyniku tego spotkania. Dobrze poinstruowany przez swojego szkoleniowca trzeci zespół ostatnich Mistrzostw Świata wyszedł na prowadzenie 22:21. Zimną krew pod bramką rywali zachował Cristian Ugalde. Nie minęło kilka sekund a znowu było remisowo. Z linii 7 metrów nie pomylił się najlepszy tego dnia snajper Chorwatów Ivan Cupic.

Ostatnie słowo należało już jednak do Hiszpanów. Swoją akcję zdołał skończyć trafieniem Jorge Maqueda. Większe nerwy udzieliły się Chorwatom, którzy nie wykorzystali swojej szansy na wyrównanie. Rzutem z dystansu dobił ich Joan Canellas, dla którego było to drugie trafienie w tym spotkaniu, ale za to chyba najcenniejsze.

Hiszpania – Chorwacja 24:22 (11:14)

Hiszpania: Sierra, Hombrados – Entrerrios A., Gurbindo 3, Maqueda 2, Tomas 5, Entrerrios R. 2, Sarmiento 2, Aguinagalde 1, Garcia R. 2, Ugalde 1, Garcia J. A. 1, Romero 3, Canellas 2, Morros.

Kary: 6 minut (Entrerrios A., Gurbindo, Maqueda – po 2 minuty)

Karne: 4/5

Chorwacja: Alilovic, Losert – Balic, Duvnjak 1, Lackovic 4, Kopljar 2, Vori 1, Gojun 1, Vukovic 1, Buntic 2, Strlek 4, Cupic 5, Nincevic 1.

Kary: 6 minut (Kopljar, Gojun, Vukovic – po 2 minuty)

Karne: 3/3

Sędziowie: Horacek V., Novotny J. (Czechy)

MKrajPktZRPBramki
1 Hiszpania 5 2 1 0 77:72
2 Chorwacja 4 2 0 1 84:82
3 Węgry 3 1 1 1 71:74
4 Słowenia 2 1 0 2 89:91
5 Francja 2 1 0 2 77:81
6 Islandia 2 1 0 2 88:86
Źródło artykułu: