W czasie styczniowej przerwy w rozgrywkach ligowych Dariuszowi Molskiemu udało się zrealizować założenia taktyczne. Sen z powiek wągrowieckiemu szkoleniowcowi spędzały jednakże problemy zdrowotne zawodników. Kontuzje dotknęły Adriana Konczewskiego, Marka Kubiszewskiego, Michała Tórza oraz Łukasza Białaszka.
W dobrym zdrowiu utrzymuje się od dłuższego czasu Łukasz Gierak. Nielbista solidnie przepracował okres przygotowawczy. Rozgrywającego Nielby Wągrowiec optymizmem napawa fakt, iż ominęły go w styczniu cięższe kontuzje. Dzięki temu szczypiornista mógł szlifować formę we wszystkich meczach sparingowych. - Zespoły, z którymi zmierzyliśmy się w styczniu, pozwoliły nam swobodnie przećwiczyć różne warianty gry. W starciu z drużynami pierwszoligowymi - teoretycznie słabszymi od nas, mogliśmy się lepiej zgrać i bardziej zrozumieć nowe zagrywki - przyznaje Gierak.
Zdaniem rozgrywającego, sobotnie starcie, które jutro czeka Nielbę, jest niezwykle ważne zarówno dla Chrobrego Głogów, jak i dla MKS-u. - Zrobimy wszystko, co jest w naszej mocy, aby to spotkanie wygrać. Zwycięstwo daje nam awans o jedno miejsce w tabeli. Nie myślimy jednak o tym. Zależy nam bardziej na zdobyciu kompletu punktów. Wypadałoby odnieść zwycięstwo u siebie, potem bowiem czekają nas trzy bardzo trudne spotkania na wyjeździe. Sądzę, że jesteśmy dobrze przygotowani do ligi. Mieliśmy jednak ponad miesiąc przerwy w rozgrywkach. Pierwszy mecz jest więc niewiadomą. Mam nadzieję, że trafimy jednak z formą i pokonamy rywala. Walczymy o awans do fazy play-off. Nie prowadzimy żadnych kalkulacji. Naszym celem jest utrzymanie się w Superlidze. Dostanie się do najlepszej ósemki daje nam automatyczne pozostanie w najwyższej klasie rozgrywek - tłumaczy.
Łukasz Gierak: Zwycięstwo daje nam awans
W sobotnim meczu 16. kolejki PGNIG Superligi piłkarze ręczni Nielby Wągrowiec podejmą w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Chrobrego Głogów. Zdaniem Łukasza Gieraka, starcie to jest niezwykle ważne dla obu drużyn.