Bundesliga: Szlagier dla HSV, dobre występy Polaków

W najciekawszym spotkaniu 19 kolejki Toyota-Handball Bundesligi mistrzowie Niemiec - HSV Hamburg pokonali 24:23 (10:13) Füchse Berlin. Marcin Lijewski rzucił 6, a Bartłomiej Jaszka 3 bramki.

We wszystkich spotkaniach Polacy zdobyli łącznie 19 trafień.

Szlagierowym pojedynkiem 19. serii spotkań w najsilniejszej lidze świata była konfrontacja mistrza Niemiec - HSV Hamburg z brązowym medalistą - Füchse Berlin. Podopieczni Dagura Sigurdssona od początku nadawali ton rywalizacji, utrzymując 2-3 bramkową przewagę - 10:13 (30'). HSV dopiero na kwadrans przed końcem zdołał wyrównać, by kilkadziesiąt sekund później wyjść na pierwsze w meczu prowadzenie! - 19:18 (46').

Wymiana ciosów trwała do ostatniego gwizdka sędziów. Niespełna minutę przed końcową syreną przy wyniku 23:23 szansę na zdobycie bramki zmarnował Bartłomiej Jaszka. Chwilę później trafienie na wagę zwycięstwa HSV zdobył Igor Vori. Marcin Lijewski był najskuteczniejszym strzelcem ekipy z Hamburga, rzucając 6 bramek (6/8), z czego pięć w pierwszej połowie. Bartłomiej Jaszka na listę strzelców wpisał się trzykrotnie (3/6).

Kłopotów z wywalczeniem dwóch punktów nie mieli z kolei szczypiorniści Rhein-Neckar Löwen, którzy w wyjazdowym spotkaniu pokonali 30:24 HBW Balingen-Weilstetten. Kapitalne spotkanie rozegrał lewoskrzydłowy Lwów Uwe Gensheimer - autor 13 bramek. W drugim "polskim" pojedynku Gladiatorzy z Magdeburga z Bartoszem Jureckim w składzie po emocjonującym pojedynku zwyciężyli 28:25 TuS N-Lübbecke Tomasza Tłuczyńskiego i Artura Siódmiaka. [b]

Wyniki środowych spotkań Toyota-Handball Bundesligi [/b]

HSV Hamburg - Füchse Berlin 24:23 (10:13)
Najwięcej bramek: dla HSV - Marcin Lijewski 6, Hans Lindberg, Domagoj Duvnjak - obaj po 4; dla Füchse - Sven-Sören Christophersen, Ivan Nincević - obaj po 6, Mark Bult, Bartłomiej Jaszka - obaj po 3.

TV Großwallstadt - VfL Gummersbach 32:33 (16:16)
Najwięcej bramek: dla Großwallstadt - Stefan Kneer 8, Michael Spatz 7; dla  Gummersbach - Adrian Pfahl, Barna Putics - obaj po 8, Vedran Zrnić 7.

SC Magdeburg - TuS N-Lübbecke 28:25 (15:13)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Weber 7, Ales Pajović 5, Jurek Natek,  Tönnesen - obaj po 4, Bartosz Jurecki 3; dla Lübbecke - Niemeyer 9, Remer 5,  Tomasz Tłuczyński 3 (3/3k).

Balingen-Weilstetten - Rhein-Neckar Löwen 24:30 (14:15)
Najwięcej bramek: dla Balingen - Gutbrod 6, Alvanos 4; dla RNL - Uwe Gensheimer 13, Ivan Cupić 6, Krzysztof Lijewski 3, Karol Bielecki 1.

HSG Wetzlar - Frisch Auf! Göppingen 26:25 (13:14)
Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Valo 6, Harmandić 5, Schmidt 4; dla Frisch Auf! - Thiede, Mrvaljević - obaj po 6, Horak 5.

Komentarze (9)
mitek-nar
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten Lijewski zawsze robi nadzieję swoją bardzo dobrą grą w bundeslidze, a na kadrze często później zawodzi... całe szczęście jednak, że na tym turnieju rozegrane zostaną trzy mecze tylko-bo naw Czytaj całość
avatar
anibas
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszy, że Lijek wrócił już do gry i jak widać chyba wraca do pełni sił i formy. Brakowało go na ME, oby pomógł kadrze w wywalczeniu kwalifikacji olimpijskiej. 
avatar
VTK5
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Marcin Lijewski był najskuteczniejszym strzelcem ekipy z Hamburga, rzucając 6 bramek (6/8)" czytaj uważnie kolego , 6 bramek na 8 rzutów ;) 
avatar
ręczny
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lazarov na ME w jednym meczu przestrzelił 12 rzutów (7/19) a nie powiesz mi chyba, że grał słabo na tym turnieju. Kilka rzutów można przestrzelić. Jeśli zawodnik szarpie i ciągnie grę zespołu t Czytaj całość
avatar
Das
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ile Marcin przestrzelił ??? Pewnie dużo. :)