Zabójcze 20 minut - relacja z meczu Gaz-System Pogoń Szczecin - Vetrex Sokół Kościerzyna

Olbrzymi krok ku grze w barażach zrobili szczypiorniści Gaz-System Pogoni Szczecin. Faworyt rozgrywek w I lidze w grupie A tym razem z kwitkiem odprawił Vetrex Sokół Kościerzynę, którego pokonał 33:22 (13:12). Było to jednocześnie 9 zwycięstwo szczecinian na własnym parkiecie.

Mecz rozpoczął się dość nerwowo. Przez pierwsze 4 minuty żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. Niemoc przełamał dopiero najskuteczniejszy w całym spotkaniu, jak się potem okazało Maciej Reichel. Długo jednak z tego prowadzenia kościerzynianie się nie cieszyli, bo już po chwili wyrównał skrzydłowy Wojciech Jedziniak. Zawodnik ten nie będzie jednak dobrze wspominał tych zawodów. Już w 9. minucie musiał opuścić parkiet z powodu bolesnej kontuzji kolana. Zastąpił go Jacek Wardziński.

W 25. minucie po rzucie Nenada Markovicia było 4:2 dla gospodarzy, jednak już po chwili na tablicy wyświetlił się wynik 4:4. Wyrównał Paweł Grynis. Wynik remisowy utrzymywał się aż do 16. minuty spotkania. Kiedy natomiast w 22. po bramce Jacka Wardzińskiego było 10:7, to wydawało się, że zespół Igora Stankiewicza został już rozszyfrowany i tylko kwestią czasu będzie powiększanie przewagi. Jednak nic bardziej mylnego. Na 3 minuty przed końcem pierwszej połowy było po 11. Wyrównał Michał Janusiewicz, dla którego było to drugie trafienie w tej części zawodów.

Bardzo emocjonująca okazała się być sama końcówka pierwszych 30 minut meczu. Najpierw kapitalną obroną popisał się Szymon Ligarzewski. Piłka odbita od bramkarza pozwoliła na wyprowadzenie błyskawicznej kontry. Doszedł do niej Paweł Biały, ale był faulowany. Doświadczony skrzydłowy zdołał jednak zakończyć akcję celnym rzutem i było 13:11. Dwuminutową karę w tej sytuacji otrzymał Maciej Reichel. Ostatnie słowo należało jednak do gości. Bardzo długo swoją akcję starali się rozegrać kościerscy szczypiorniści i trzeba przyznać, że ta sztuka im się udała. Ligarzewskiego w ostatniej sekundzie pokonał skrzydłowy Adam Lisiewicz i do przerwy goście schodzili z bagażem tylko jednej bramki mniej.

Bardzo dobrze w drugą połowę wszedł wspomniany wcześniej Janusiewicz, który dał prowadzenie swojej drużynie 15:14. Kolejne minuty zawodów okazały się być kluczowe dla końcowego rezultatu. Na 17:15 wyprowadził gospodarzy Aleksander Kokoszka. Co prawda chwilę później ponownie było "na styku" za sprawą rzutu Janusiewicza, ale to już było właściwie wszystko na co tego dnia stać było przyjezdnych. Szybko zdobyte 4 bramki z rzędu pozwoliły Gaz-System Pogoni zacząć kontrolować przebieg tych zawodów.

Na uwagę zasłużyć mogła akcja z 46. minuty Patryka Walczaka. Zawodnik zdołał wyczuć intencje rozgrywającego Sokoła i przeciął podanie, po czym efektownie zakończył kontrę zdobywając 21 bramkę dla swojej drużyny. Duże znaczenie dla przebiegu drugiej połowy meczu miała również zmiana w bramce gospodarzy. Szymona Ligarzewskiego zastąpił Eugeniu Andreev. Jego dobre obrony skutecznie wybiły kościerzynian.

W 50. minucie przy stanie 26:21 gospodarze po dwuminutowych karach dla Karola Królika oraz Kokoszki zmuszeni byli grać dwóch mniej, ale i tej przewagi nie potrafił wykorzystać Vetrex. Kolejne minuty były już efektownym przypieczętowaniem wygranej. 7 bramek z rzędu pozwoliło podopiecznym Rafała Białego skutecznie zrewanżować się za pierwszą porażkę z pierwszej rundy. Strzelanie zakończył najmłodszy w ekipie Walczak. Dla gości była to już 5 porażka z rzędu.

Gaz-System Pogoń Szczecin - Vetrex Sokół Kościerzyna 33:22 (13:12)

Gaz-System Pogoń: Ligarzewski, Adreev - Walczak 2, Biały 4 (1/2), Marcinkian, Wardziński 6 (3/3), Krupa 1, Suszka, Kokoszka 8, Jedziniak 1, Chakmakov 1, Królik 1, Marković 5, Frelek 3 (0/1), Masiak 1.

Kary: 12 minut (Walczak, Biały, Krupa, Kokoszka - po 2 minuty, Królik - 4 minuty)

Karne: 3/6

Vetrex Sokół: Kulas, Sibiga - Reichel M. 8 (3/3), Szala, Grynis 1, Reichel J. 4, Czaja, Cieślak, Lisiewicz 1, Boneczko 2, Janusiewicz 6.

Kary: 10 minut (Reichel M., Grynis, Lisiewicz - po 2 minuty, Boneczko - 4 minuty)

Karne: 3/3

Liczby w nawiasie () przy nazwiskach oznaczają wykonywane rzuty karne przez daną zawodniczkę

Sędziowie: Demczuk, Rosik (obaj z Lubina)

Widzów: 600.

Komentarze (1)
avatar
kps
4.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pogoń jest już właściwie pewna gry w barażach. Poszło trochę napinki z Gdańska, ale Poznań chyba ocucił Spójnię. Za rok jednak będzie jednym z kandydatów do awansu i może też zdominować rozgryw Czytaj całość