- Fakt, nie powinniśmy tego spotkania przegrać. Tym bardziej że Kwidzyn niczym nas nie zaskoczył, dokładnie wiedzieliśmy, jak rywale będą grali. Jednak nie obawiałbym się, że to jakiś spadek formy. O czymś takim można by mówić, gdybyśmy zagrali słabo dwa, trzy kolejne spotkania, a tak nie było. Taki kubeł zimnej wody nam się przyda. Może nie tyle przed THW, co przed ćwierćfinałem play-off w PGNiG Superlidze z Chrobrym Głogów - powiedział Adam Wiśniewski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Skrzydłowy Orlen Wisły dostrzega pewną analogię przed meczem z Niemcami. Siedem lat temu płocczanie pokonali THW Kiel, a wcześniej przegrali w lidze ze Śląskiem Wrocław. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by w środę historia zatoczyła koło.
Źródło: Przegląd Sportowy.