Adam Babicz: Włożyliśmy w ten mecz więcej serca

Szczypiorniści Tauron Stali Mielec ograli na własnym parkiecie Azoty Puławy w trzecim, decydującym spotkaniu 1. fazy play off, dzięki czemu awansowali do półfinału. Tam podopieczni Ryszarda Skutnika zmierzą się z Vive Targami Kielce. - Nie wyjdziemy na parkiet i nie podłożymy się rywalom. W każdym ze spotkań będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony - mówi jeden z liderów Czeczeńców, Adam Babicz.

Wtorkowe spotkanie w Mielcu przyniosło sporą dawkę emocji. Po zaciętym i wyrównanym starciu górą okazali się gospodarze, którzy staną przed okazją walki o medal mistrzostw Polski. - Był to ciężki mecz pod względem kondycyjnym. Sporo było walki na boisku, nieustępliwości. Może zabrakło jakiś spektakularnych zagrań, jednak zostawiliśmy na parkiecie więcej serca od rywali - twierdzi rozgrywający Tauron Stali, Adam Babicz.

Losy rywalizacji ważyły się do ostatnich minut pojedynku. Podopieczni trenera Ryszarda Skutnika pomimo, iż już w pierwszym kwadransie zdołali wypracować sobie kilkubramkową przewagę, nie potrafili "dobić" rywali i odskoczyć na pięć lub sześć bramek przewagi. Według Babicza kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu okazała się dobra postawa w obronie oraz skuteczna gra bramkarzy.

- O naszej wygranej zadecydowała nieustępliwość do ostatnich minut. Dobrze graliśmy w obronie, świetnie spisywali się nasi bramkarze - Wolański w pierwszej połowie i Kiepulski w drugiej. Poszło z tego trochę kontr. Słabo graliśmy natomiast w ataku pozycyjnym, w pierwszej połowie druga nie rzuciliśmy chyba ani jednej bramki z drugiej linii - ocenia Babicz.

Czeczeńców czeka teraz blisko miesięczna przerwa w rozgrywkach. Ekipa z województwa podkarpackiego nie wystąpi w Final Four Puchar Polski, w związku z czym pierwsze spotkanie o stawkę rozegra dopiero 21/22 kwietnia w kolejnej fazie play off. Ich rywalem będą Vive Targi Kielce.

- Oczywiście będziemy starali się pokazać z jak najlepszej strony. W każdym meczu powalczymy o najwyższą stawkę, a nuż uda się nam rozegrać pięć spotkań. Na pewno nie wyjdziemy na parkiet i nie podłożymy się rywalom. Postaramy się coś ugrać - stwierdza Babicz.

Czytaj również:
-> Doświadczenie górą! - relacja z meczu Tauron Stal Mielec - Azoty Puławy

Adam Babicz jest jednym z liderów Tauron Stali Mielec
Adam Babicz jest jednym z liderów Tauron Stali Mielec
Komentarze (11)
avatar
ZXS Mielec
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Jaet - Fakt :)
@Kip, tak sobie jeszcze myślę o co ty masz właściwie żal z tym atakiem pozycyjnym?. O to że Azoty są trochę lepsze w ataku pozycyjnym a i tak przegrywają ze stalą? Przecież musz
Czytaj całość
avatar
ZXS Mielec
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@kip, Wszyscy jesteśmy w strachu że przyjdzie taki dzień, kiedy Stal będzie musiała przestać grać sufitem i odbijać piłki od parkietu tak jak inne zespoły. Nie widziałem tej sytuacji ale jeśli Czytaj całość
avatar
jaet
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@miki, żal niektórym d... ściska, to i usprawiedliwienia własnej słabości coraz głupsze. Najlepszą odpowiedzią jest komentarz trenera Motyczyńskiego, który stwierdził iż jest bardzo zadowolony Czytaj całość
avatar
jelo
28.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawa będzie walka o brąz MMTS i stal bardzo porównywalny potencjał. Finał dla vive i wisły 
kip
28.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
W momencie kiedy wreszcie sędziowie zaczną gwizdać tak jak powinni piłki odbite od sufitu jako aut, skończy się wygrwanie Mielca u siebie. Będzie dużo mniej kontr. W ataku pozycyjnym grają kich Czytaj całość