Ostatnia prosta - zapowiedź weekendowych meczów PGNiG Superligi Kobiet

Szczypiornistki PGNiG Superligi Kobiet są coraz bliższe ostatecznych rozstrzygnięć. W weekend rozegrane zostaną m.in. pierwsze mecze finałowe play-off. W Lubinie broniące mistrzowskiego tytułu Zagłębie podejmie gdyński Vistal Łączpol. W finale pocieszenia zagrają z kolei SPR Lublin oraz Politechnika Koszalińska.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

O miejsce 1

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Vistal Łączpol Gdynia / 05.05, godz. 15.00 i 06.05, godz. 19.00

Dla obu finalistów tegorocznych play-off`ów, będą to najważniejsze mecze sezonu. Kto pierwszy zdoła trzykrotnie pokonać rywala, zostanie mistrzem Polski. Tytułu wywalczonego przed rokiem bronią szczypiornistki Zagłębia Lubin. Miedziowe doskonale pamiętają jak smakują złote medale, z kolei przed gdyniankami otwiera się szansa wywalczenia pierwszego w historii klubu tytułu. Faworytkami będą podopieczne Bożeny Karkut, ale Vistal, na którym będzie ciążyła nieco mniejsza presja, niewątpliwie stać na niespodziankę. Już mecze z SPR-em Lublin pokazały, że szczypiornistki z Trójmiasta dysponują ogromnym potencjałem. Pierwsze dwa spotkania odbędą się w Lubinie i od ich rozstrzygnięcia będzie zależało najwięcej. Jeśli drużyna Thomasa Orneborga wygra choć raz, to w Gdyni kibice będą świadkami prawdziwej wojny.
Gdynianki zrobią wszystko, żeby odebrać tytuł Miedziowym Gdynianki zrobią wszystko, żeby odebrać tytuł Miedziowym
O miejsce 3

SPR Lublin - AZS Politechnika Koszalińska / 05.05, godz. 18.00 i 06.05, godz. 16.00

Finał pocieszenia rozegra się pomiędzy wciąż aktualnymi wicemistrzyniami Polski - SPR-em Lublin i Akademiczkami z Koszalina. Oba zespoły bardzo liczyły na występ w finale. Trudniejsze zadanie miała Politechnika, która nie dała rady Zagłębiu Lubin. Z kolei SPR miał awans na wyciągniecie ręki, ale dwie porażki we własnej hali z Vistalem Gdynia spowodowały, że podopieczne Edwarda Jankowskiego powalczą tylko o najniższy stopień podium. Większe szanse przypisuje się w tym starciu szczypiornistkom z Koziego Grodu. Koszalinianki, choć silne, mogą nie poradzić sobie z bardziej doświadczonymi rywalkami. Trener AZS-u wierzy jednak w końcowy sukces. - Jesteśmy w stanie wygrać przynajmniej jeden mecz w Lublinie. A później w Koszalinie wszystko się może zdarzyć - powiedział Waldemar Szafulski.
Trener Waldemar Szafulski wierzy, że jego zespół stać na wywalczenie brązowych medali Trener Waldemar Szafulski wierzy, że jego zespół stać na wywalczenie brązowych medali
O miejsce 5

KSS Kielce - KPR Ruch Chorzów / 05.05, godz. 17.00

Skład zespołów walczących o piąte miejsce w tabeli wygląda dokładnie tak samo, jak przed rokiem. Czy będzie więc powtórka z rozrywki? Przypomnijmy, że wówczas kielczanki nie dały Niebieskim żadnych szans i odniosły dwa przekonujące zwycięstwa. Jednak tym razem może być inaczej. Oba zespoły prezentują zbliżony poziom, dlatego duże znaczenie będzie miała dyspozycja dnia. Atutem chorzowianek jest to, że pierwszy mecz rozgrywają na wyjeździe, chociaż w zeszłym roku nie miało to znaczenia.

O miejsce 7

Piotrcovia Piotrków Tryb. - KPR Jelenia Góra / 05.05, godz. 17.00

Stawką tego pojedynku będzie siódme miejsce, które nie ma może szczególnego wydźwięku, ale nie powinno też wpłynąć na determinację obu siódemek. Jeleniogórzanki były bardzo rozczarowane po porażce z KSS-em Kielce. Liczyły, że będą walczyć o wyższe lokaty, ale los chciał inaczej. Piotrcovia również dzielnie stawiła czoła Ruchowi Chorzów. W ostatecznym rozrachunku jednak przegrała. Drużyna Stanisława Mijasa, borykająca się z poważnymi kłopotami finansowy, jest już pewnie bardziej myślami przy kolejnym sezonie, czekając jak będzie wyglądała wówczas jej sytuacja i jaki będzie skład zespołu. Kontrakty kończą się Joannie Wadze i Beacie Kowalczyk. Trudno przypuszczać, żeby Piotrcovia zdołał utrzymać te zawodniczki w obecnej sytuacji.

O miejsca 9-12

AZS AWF Gardinia Wrocław - SPR Pogoń Baltica Szczecin / 05.05, godz. 18.00

Sytuacja drużyn walczących o utrzymanie jest już klarowna. W Superlidze pozostanie Start Elbląg, w barażach zagra wrocławski AZS, a do niższej klasy rozgrywek spadną oba beniaminki - Finepharm Polkowice i SPR Pogoń Baltica Szczecin, która wprawdzie pod koniec rozgrywek radzi sobie całkiem przyzwoicie, ale jest już zdecydowanie za późno na cud. We Wrocławiu faworytkami będą gospodynie. Z kolei podopieczne Roberta Nowakowskiego mogą zagrać "na luzie", bez zbędnej presji.

EKS Start Elbląg - Finepharm Polkowice 34:22 (18:7)

PGNiG Superliga Kobiet - Play-out

M Drużyna M Z R P Bramki Pkt
9 Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28 12 1 15 739:764 25
10 UKS PCM Kościerzyna 28 6 0 22 669:811 12
11 KPR Jelenia Góra 28 6 0 22 724:840 12
12 KPR Ruch Chorzów 28 6 0 22 659:782 12

 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×