Przed sezonem
Gdyby nie BKS Stalprodukt Bochnia, Akademicy w sezonie 2011/2012 nadal biegaliby po drugoligowych parkietach - tak można by było krótko stwierdzić. Wycofanie się z rozgrywek pierwszej ligi perspektywicznej drużyny z Bochni okazało się wspomnianą już - ostatnią szansą na wywalczenie awansu na zaplecze ekstraklasy przez bialczan. I rzeczywiście, z tego "daru losu" gracze z Białej Podlaskiej skorzystali: w dodatkowych meczach barażowych dwukrotnie okazali się lepsi od AZS AWF Warszawa i ich powrót do pierwszej ligi stał się faktem.
Przed startem nowego sezonu w drużynie z Białej Podlaskiej pojawiła się szóstka nowych zawodników. Po rocznym rozbracie z bialską piłką ręczną, do drużyny powrócili Siergiej Kiryłow oraz Sebastian Michalczuk (z BKS-u Stalprodukt Bochnia), szeregi AZS-u wzmocnił także białoruski rozgrywający z Kronona Grodno - Maksim Nieswadba, a ponadto do ekipy dołączyli także Kamil Wasiłek, Piotr Wędrak oraz Piotr Osiak. Mimo tych zmian kadrowych, gra podopiecznych Leszka Siejwy na kilka dni przed startem ligi nie wyglądała dobrze. Zespół przegrywał kolejne mecze sparingowe i tym samym nim zabrzmiał pierwszy gwizdek pierwszego meczu w sezonie, zespół AZS AWF Biała Podlaska już typowany był do odpadnięcia z ligi… Co więcej, wiadome było, że w pierwszych pięciu spotkaniach Akademicy nie będą mogli liczyć na wsparcie swych kibiców, gdyż w hali sportowej w Białej Podlaskiej trwał remont i to oznaczało grę na wyjazdach.
Sezon ligowy
Pierwszy mecz podopieczni trenera Siejwy przegrali, ale już w drugim spotkaniu doszło do niemal prawdziwej sensacji. Skazywana na pożarcie drużyna AZS-u mocno postawiała się w opolskiej hali miejscowej Gwardii i na tym jakże trudnym terenie wywalczyła jeden punkt. Niestety kolejne spotkania błyskawicznie sprowadziły na ziemię tych, którzy liczyli na to, że bialczanie nagle okażą się rewelacją rundy. Porażka ze śląską Olimpią różnicą 13 bramek okazała się zapowiedzią prawdziwej "demolki" jakiej świadkami byli zgromadzeni na trybunach hali w Piotrkowie Trybunalskim kibice. Czwarty mecz sezonu poważnie osłabił pewność siebie bialczan, którzy tego dnia nie radzili sobie niemal w żadnym elemencie i w rezultacie schodzili z parkietu mając 22 bramki w plecy (47:25).
W końcu nastał dzień, kiedy Akademicy mogli zadebiutować w nowym sezonie przed własną publicznością, ale ów debiut nie był udany, a raczej należałoby go rozpatrywać w kategoriach spotkań pechowo przegranych (porażka jedną bramką z Ostrovią). Zresztą Akademicy "pięknie" pokazali jak można przegrać wygrany mecz, bo niejednokrotnie rozgrywali perfekcyjną pierwszą połowę, a wraz z nastanie drugiej odsłony spotkań już tak dobrze nie było. Doskonale ilustruje to mecz z liderem z Przemyśla, w którym po pierwszej połowie AZS prowadził różnicą sześciu trafień, a mimo to przegrał.
Gdyby mecze kończyły się po trzydziestu minutach, to bialczanie mieliby na swym koncie zdecydowanie więcej punktów i mogliby się pochwalić zwycięstwami nad znacznie mocniejszymi przeciwnikami. Mecze piłki ręcznej mają jednak do siebie to, że gra toczy się przez 60 minut, a drugie połowy były wyraźnie słabsze w wykonaniu Akademików. Tym samym pierwszą rundę sezonu, AZS AWF zakończył na ostatnim miejscu pierwszoligowej tabeli ze stratą pięciu oczek do MTS-u Chrzanów.
Po dwunastu kolejkach oczekiwań, sympatycy ekipy z Białej Podlaskiej w końcu doczekali się pierwszego triumfu w sezonie, który odnieśli wygrywając z ŚKPR-em Świdnica. Mimo wszystko, sytuacja drużyny była niewesoła, a szczególnej krytyce poddawany był trener Leszek Siejwa, którego kibice określali niemal mianem głównego sprawcy porażek. - Będziemy walczyć o utrzymanie w lidze - mówił mimo napiętej sytuacji trener Akademików, ale w rezultacie bialczanie o pozostanie w lidze walczyli już bez niego. Dotychczasowy szkoleniowiec podał się do dymisji, a w okresie „bezkrólewia” stery nad drużyną przejął kierownik drużyny Wojciech Horeglad, a także najbardziej doświadczony gracz AZS-u Siergiej Kiryłow.
Zamieszanie związane z prowadzeniem ekipy trwało zresztą dłuższy czas, bo na stanowisko szkoleniowca powołano najpierw strzegącego bramki AZS-u Przemysława Paczkowskiego, ale w rezultacie na ławce trenerskiej zasiadł doskonale znany kibicom w Białej Podlaskiej Andrzej Chmielewski. Gra Akademików rzeczywiście poprawiła się w drugiej rundzie, pojawiły się zwycięstwa, niemniej jednak to wszystko było za mało aby walka o pozostanie w pierwszej lidze zakończyła się happy endem. Wprawdzie ostatni mecz sezonu z ASPR-em bialczanie zakończyli zwycięstwem, ale w ostatecznym rozrachunku pomogło im to jedynie awansować z dwunastego na jedenaste miejsce pierwszoligowej tabeli.
Kluczowa postać
Jedną z czołowych postaci AZS-u w zakończonym sezonie był z pewnością Maksim Nieswadba, który w decydujących momentach meczów brał na siebie ciężar zdobywania bramek. Białoruski rozgrywający, który dołączył do zespołu przed startem rozgrywek okazał się prawdziwym wzmocnieniem bialskiej ofensywy, a jego dorobek to 109 trafień w 22 spotkaniach. Poza nim, należałoby także wspomnieć innego gracza rodem z Białorusi - Siergieja Kiryłowa, który odpowiadał za szyki obronne i faktycznie mocno w defensywie popracował zważywszy na jego wysoki dorobek dwuminutowych kar.
Kto zawiódł?
Bialscy Akademicy marzyli o pozostaniu w pierwszej lidze, ale niestety - potwierdziły się przypuszczenia sprzed startu rozgrywek, że słabo spisująca się w przedsezonowych spotkaniach ekipa nie będzie w stanie skutecznie walczyć w lidze. Czy rzeczywiście nie była w stanie walczyć i kto w tej ekipie zawiódł? Waleczności nie można odmówić bialczanom, bo niejednej ekipie z czuba tabeli krwi napsuli, ale olbrzymie zastrzeżenia można mieć do ich skuteczności. Każdy z zawodników ekipy z Białej Podlaskiej ma coś na sumieniu, gdyż w kilku niezwykle ważnych spotkaniach bialscy szczypiorniści radzili sobie dobrze, ale tylko w pierwszych połowach owych spotkań. Gra w drugiej połowie niejednokrotnie pozostawiała wiele do życzenia, a proste błędy i nerwowa gra skutkowały kolejnymi porażkami.
Co dalej?
Co będzie dalej z ekipą bialczan? - Liczę na to, że kolejny raz uda się Białej Podlaskiej uciec przed grą w niższej klasie rozgrywkowej - mówił jeszcze na dwie kolejki przed końcem sezonu Sebastian Michalczuk. Widmo spadku do drugiej ligi dopadło jednak Akademików i w chwili obecnej drużynie nie pozostaje nic innego jak tylko obmyślać taktykę na rywali z niższej klasy rozgrywkowej...
Klub: AZS AWF Biała Podlaska
Lokata: 11
Bilans: 22 mecze: 5 zwycięstw, 1 remis, 16 porażek
Bramki: 585:659
Punkty: 11.
Bilans spotkań:
U siebie:
- zwycięstwa: 4
- remisy: 0
- porażki: 7
Na wyjeździe:
- zwycięstwa: 0
- remisy: 1
- porażki: 10
Najwyższe zwycięstwo:
AZS AWF Biała Podlaska - KS Viret CMC Zawiercie 29:20 - 9 bramek
Najwyższa porażka:
MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. - AZS AWF Biała Podlaska 47:25 - 22 bramki
Tak grał AZS AWF Biała Podlaska w sezonie 2011/12:
1. kolejka: ŚKPR Świdnica - AZS AWF Biała Podlaska 24:21
2. kolejka: KS Gwardia Opole - AZS AWF Biała Podlaska 23:23
3. kolejka: GKS Olimpia Piekary Śląskie - AZS AWF Biała Podlaska 36:23
4. kolejka: MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. - AZS AWF Biała Podlaska 47:25
5. kolejka: MTS Chrzanów - AZS AWF Biała Podlaska 35:25
6. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 28:29
7. kolejka: AZS Politechnika Radomska - AZS AWF Biała Podlaska 32:24
8. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - KS Czuwaj POSiR Przemyśl 30:34
9. kolejka: KS Viret CMC Zawiercie - AZS AWF Biała Podlaska 27:23
10. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - KSSPR Końskie 27:29
11. kolejka: ASPR Zawadzkie - AZS AWF Biała Podlaska 32:29
12. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - ŚKPR Świdnica 26:23
13. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - KS Gwardia Opole 25:28
14. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - GKS Olimpia Piekary Śląskie 31:30
15. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. 22:25
16. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - MTS Chrzanów 25:26
17. kolejka: KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - AZS AWF Biała Podlaska 33:30
18. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - AZS Poltechnika Radomska 28:25
19. kolejka: KS Czuwaj POSiR Przemyśl - AZS AWF Biała Podlaska 37:34
20. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - KS Viret CMC Zawiercie 29:20
21. kolejka: KSSPR Końskie - AZS AWF Biała Podlaska 40:28
22. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - ASPR Zawadzkie 29:24
Statystyki zawodników:
Zawodnik | Mecze | Bramki | Średnia |
---|---|---|---|
Maksim Nieswadba | 22 | 109 | 4,9 |
Piotr Pezda | 22 | 101 | 4,6 |
Artur Makaruk | 22 | 95 | 4,3 |
Siergiej Kiryłow | 22 | 67 | 3,1 |
Patryk Dębowczyk | 19 | 57 | 3,0 |
Krystian Wędrak | 21 | 39 | 1,9 |
Michał Kieruczenko | 22 | 34 | 1,6 |
Grzegorz Fryc | 13 | 32 | 2,5 |
Emil Kożuchowski | 15 | 17 | 1,1 |
Waldemar Prokopiuk | 9 | 17 | 1,9 |
Mateusz Antolak | 19 | 8 | 0,4 |
Tomasz Kula | 4 | 7 | 1,8 |
Michał Parafiniuk | 13 | 1 | 0,1 |
Mateusz Staropiętka | 4 | 1 | 0,3 |
Łukasz Adamiuk | 5 | 0 | 0,0 |
Sebastian Michalczuk | 13 | 0 | 0,0 |
Przemysław Paczkowski | 17 | 0 | 0,0 |
Maciej Pieńczewski | 18 | 0 | 0,0 |
Kamil Wasiłek | 2 | 0 | 0,0 |
Zawodnik | Mecze | Kary (min.) | Średnia |
---|---|---|---|
Siergiej Kiryłow | 22 | 42 | 1,9 |
Maksim Nieswadba | 22 | 34 | 1,7 |
Michał Kieruczenko | 22 | 32 | 1,5 |
Mateusz Antolak | 19 | 24 | 1,3 |
Piotr Pezda | 22 | 22 | 1,0 |
Krystian Wędrak | 21 | 14 | 0,7 |
Emil Kożuchowski | 15 | 12 | 0,8 |
Artur Makaruk | 22 | 12 | 0,6 |
Tomasz Kula | 4 | 6 | 1,5 |
Michał Parafiniuk | 13 | 6 | 0,5 |
Waldemar Prokopiuk | 9 | 4 | 0,4 |
Mateusz Staropiętka | 4 | 2 | 0,5 |
Łukasz Adamiuk | 5 | 0 | 0,0 |
Patryk Dębowczyk | 19 | 0 | 0,0 |
Grzegorz Fryc | 13 | 0 | 0,0 |
Sebastian Michalczuk | 13 | 0 | 0,0 |
Przemysław Paczkowski | 17 | 0 | 0,0 |
Maciej Pieńczewski | 18 | 0 | 0,0 |
Kamil Wasiłek | 2 | 0 | 0,0 |