Dariusz Molski zastąpił Roberta Nowakowskiego w Pogoni Baltica Szczecin
Robert Nowakowski nie będzie szkoleniowcem drużyny SPR Pogoni Baltica Szczecin w nowym sezonie. Zarząd klubu w miniony poniedziałek podjął decyzję o nie przedłużeniu umowy z tym szkoleniowcem informując jednocześnie, że podjął już poszukiwania w celu zatrudnienia na to stanowisko nowego trenera. Okazało się, że na to stanowisko powołano Dariusza Molskiego.
W oficjalnym komunikacie klubu czytamy: "Działając jako Zarząd SPR Pogoń Baltica Szczecin niniejszym informujemy, iż w dniu dzisiejszym podjęliśmy decyzję o nie przedłużaniu kontraktu z Panem Robertem Nowakowskim na następny sezon. Obecnie Zarząd prowadzi rozmowy z kandydatami gotowymi do podjęcia pracy w charakterze I Trenera naszego zespołu. Po zakończeniu procesu rekrutacji powiadomimy niezwłocznie o naszym wyborze. Jednocześnie pragniemy bardzo podziękować Panu Nowakowskiemu za zaangażowanie oraz dotychczasową pracę w naszym klubie".
O komentarz poprosiliśmy prezesa Pogoni Baltica pana Przemysława Mańkowskiego. - Pan Robert Nowakowski ma kontrakt ważny do 30 czerwca br. Zarząd Klubu z uwagi na fakt, by nie zamykać drogi dalszej kariery trenera poinformował go, że po zakończeniu rozgrywek nie przedłuży z nim umowy. Zespół jest do końca maja w okresie roztrenowania, a potem drużyna udaje się na miesięczne zasłużone wakacje. Zdecydowaliśmy się uprzedzić szkoleniowca ze stosownym wyprzedzeniem o naszej decyzji, by tak jak powiedziałem wcześniej nie blokować jemu dalszej pracy zawodowej i by mógł znaleźć nowego pracodawcę.
Mańkowski zapytany również o to, czy decyzja o rozstaniu podjęta została wspólnie z trenerem czy jednak jedynie przez Zarząd Klubu stwierdził: - Ta decyzja jest decyzją wypracowaną obopólnie, ale bardziej należy przyjąć, że zdecydowały o tym władze Pogoni Baltica. Wspólnie uznaliśmy, że takie rozwiązanie będzie po prostu dla zespołu i klubu najlepsze.
A tak zaistniałą sytuację skomentował były już trener szczecinianek Robert Nowakowski. - Nic nie wskazywało na to, żebyśmy mieli nie przedłużać tej umowy, było wręcz przeciwnie. Nasze poprzednie dwie rozmowy na ten temat nie wskazywały na taki bieg wydarzeń. Byłem święcie przekonany, że tę umowę przedłużymy i będziemy dalej pracować, bo tak się umawialiśmy na zebraniu z Zarządem i zespołem. W poniedziałek po treningu przyszedłem na spotkanie z prezesem i z panem Czyżem i zostałem poinformowany, że nie zostanie ze mną przedłużona umowa na następny sezon. Była to dla mnie szokująca informacja, ale decyzji Zarządu nie chcę komentować.
Nowakowski zapytany o swoje plany na przyszłość stwierdził krótko. - Od chwili obecnej nie prowadzę już zajęć ze szczecińską drużyną. Mam nadzieję, że długo nie zostanę bezrobotny, bo właściwie tyle mi teraz pozostaje.
W jednym ze szczecińskim mediów podano informację, że powodem rozstania może być odległość Szczecina od rodzinnych stron byłego szkoleniowca portowej siódemki i, że Zarząd poszedł jemu niejako w tym momencie na rękę. Zdecydowanie zdementował to jednak sam zainteresowany. - To jest totalna bzdura. Nie miało to żadnego wpływu, bo praca nie wybiera.
Przypomnijmy, że Nowakowski pracę w Grodzie Gryfa jako trener rozpoczął z początkiem listopada zaraz po tym jak po 7 bardzo słabych meczach w wykonaniu szczecinianek zrezygnowano z usług dotychczasowego szkoleniowca Ryszarda Czyża. Za kadencji byłego już trenera Pogoń Baltica w sezonie zasadniczym wygrała 3 spotkania, jedno zremisowała i aż 11 przegrała. W ramach rozgrywek play-out 3-krotnie schodziła z parkietu jako zwycięzca, raz zremisowała i 2-krotnie musiała uznać wyższość rywalek. Należy zwrócić uwagę na fakt, że na taką liczbę porażek wpłynęło głównie niewłaściwe przygotowanie fizyczne dziewczyn przez poprzedniego trenera. Postawiono na młodość, zabrakło natomiast 3-4 zawodniczek już doświadczonych. Ostatecznie szczypiornistki z Pomorza Zachodniego pożegnały się z Superligą.
Bardzo szybko okazało się, że zatrudniono już nową osobę, która będzie sprawowała pieczę nad szczecińskimi szczypiornistkami, a będzie nią Dariusz Molski, który w marcu bieżącego roku zwolniony został z męskiej drużyny Nielby Wągrowiec. - W ostatnich dniach zawarliśmy umowę z panem Dariuszem Molskim. Swoim podpisem pod umową przejmie on prowadzenie pierwszego zespołu. We wtorek pojawił się już na pierwszym treningu z nową drużyną
- Kontrakt został zawarty na okres 2 lat. Takie są na chwilę obecną główne warunki tego porozumienia - dodał prezes Mańkowski.
Przed nowym trenerem postawiono jasne cele - awans, który ma być swoistym powrotem na parkiety Superligi. Potwierdził to w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl sternik szczecińskiego klubu. - Tak, priorytetem będzie awans, aczkolwiek na chwilę obecną czekamy jeszcze na oficjalne potwierdzenie. Istnieje tylko cień szansy, ale ogólnie można powiedzieć, że celem numer jeden będzie powrót do Superligi i utrzymanie się w niej w następnym sezonie.
-
skarpeta trenera Zgłoś komentarz
nieprawda, ale chodzi mi o transfery zawodniczek, ktore nie graly, ktore przyszly z kontuzjami itp... Wiadomo, ze Pogon sie uczy i ta pierwsza lekcja, jest dosyc bolesna, ale trzeba tez patrzec obiektywnie na caly sezon, a nie na jego koncowke, ktora moim zdaniem (i chyba nie tylko moim) byla BARDZO UDANA, i to za sprawa trenera Nowakowskiego. P.S. nikogo nie miałem zamiaru obrazić, to jest moje osobiste zdanie -
Stasiu Zgłoś komentarz
bez osobistych emocji i postaraj się unieść ponad wszystko i pisz obiektywne opinie. Nie ma sensu obrażać ludzi. Przecież i tak wiesz wszystko najlepiej - nieprawdaż ? -
skarpeta trenera Zgłoś komentarz
meczu. Pal licho! Zobacz ktore zagraly 30 minut! Aj, pal tez to licho, zobacz ktore zagraly chociaz 20 minut i zagraly dobrze. Teraz wiesz, ze to nie byly transfery, a przyslowiowe zakupy kota w worku. Dziwie sie, ze nikt za to nie poniosl zadnych konsekwencji, bo przeciez to pochodzi pod defraudacje klubowej kasy. Ale to Polska, tu wszystko mozna :) 12 miesieczne pensje 5 zawodniczek + oplacanie mieszkan = zero pozytku dla klubu = ok! Nie bylo zadnego przygotowania, obozy i treningi zaczely sie tak naprawde pod koniec rundy "jesiennej", a wtedy juz bylo pozamiatane, z 3 punktami to mozna bylo jechac na jasna gora sie modlic, a nie do superligi. Wtedy nikt nie byl winny... A przyszedl Kosa, z tego co zastal - pokrecil naprawde fajna druzyne i za to nalezą mu sie naprawde wielkie brawa... i co o nim mówia? Smiech na sali. DOstał taką kaszane, ze powinie powiedziec, sorry, ale nie wygramy zadnego meczu: nie ma przygotowania do sezonu, nie ma optymalnego skladu, tylko zlepek osob, z ktorych jednym sie chce, a inne maja kontuzje. SOrry, ale to co on zrobil, to po prostu cud. Pogon wygrywa z piotrcovia, wroclawiem, jelenia ledwo daje rade, elblag w ostatnich sekundach ratuje wygrana u siebie i wysoka wygrana ze slabymi polkowicami (tylko 2 druzyny mocno zloiły finepharm dosyc wysoko w tym wlasnie Pogon) - Zrobil cos z niczego. Nie obrazajac oczywiscie dziewczyn, bo duzo pracy wlozyly w to wszystko, ale to nie ich wina, a.... -
DD-Nielba Zgłoś komentarz
A tu Ci niespodzianka. -
dan Zgłoś komentarz
reakcji trenera na to co dzieje się na boisku.Kłania się taktyka,a bez niej meczy nie będzie się wygrywało. -
Jelonka Zgłoś komentarz
nikt nie wspomniał, bo to było pewne ... no przecież ja tego sobie sam nie wymyśliłem, tak mówili w klubie. Pogoń zaczęła grać bo przybyły dziewczyny ze wschodu, ot i cała tajemnica. -
hooli Zgłoś komentarz
przygotownaia w sezon i bez trenera grala kolejne pol sezonu. Tak czy siak, za sprawa KOSY, Pogon zaczela fajnie grac, widac bylo duuuuuuuuuzy postep w grze wiekszosci zawodniczek. Pare meczy przegralismy w koncowce, pare bylo na styku, a mowie tutaj o druzynach kalibru: Elblag, Piotrków, Wrocław czy Jelenia Gora (przegralismy 34:31 u nas i to w koncowce). Skoro uwazasz swoja druzyne za slaba, to cos musi byc na rzeczy :) -
Jelonka Zgłoś komentarz
sezonie z pogrążoną w długach i brakiem chęci do gry Piotrcovią. Owszem Pogoń ma fajny skład, ale na Superligę to za mało, spadła zasłużenie. -
black_currant Zgłoś komentarz
powodzenia Trenerze, trzymamy kciuki i liczymy na awans! -
dan Zgłoś komentarz
Za to Nowakowski ma osiągnięcia: Piotrkovię dogorywa dzięki też jego pracy ,Pogoń spuścił do I ligi nie wspomnę drużyny z Zabrza -
jelo Zgłoś komentarz
Wątpię by Molski był wstanie coś z Pogonią osiągnąć, w poprzednich klubach lipa... -
Hetman Zgłoś komentarz
Nowakowski drogi jak smok i widać w szczecinie nie jest tak kolorowa jak w mediach się słyszy, Kryzys idzie kryzys. -
Observator Zgłoś komentarz
A to niespodzianka - jaka rolę w tym Klubie odgrywa jeszcze Rycho ??? Może Ktoś odpowie .