Pozyskanie klasowego skrzydłowego było dla zarządu zabrzańskiego klubu zadaniem ważnym i niełatwym. Jak przyznał zawodnik, o rozważeniu oferty z Zabrza zadecydował doby kontakt z prezesem KS Handball Zabrze, Bogdanem Kmiecikiem. Na wyborze zaważyło jednak też wiele innych czynników. - Oferta z Zabrza nie była jedyną, jaką mi złożono. Rozważałem inne opcje, w tym propozycję z zagranicy. Wyrób padł na NMC Powen Zabrze z kilku przyczyn. Przede wszystkim otrzymałem bardzo ciekawą ofertę od pana prezesa Bogdana Kmiecika. Choć nasz kontakt zrodził się zupełnie przypadkowo. Po raz pierwszy mieliśmy okazję porozmawiać podczas zgrupowania kadry w Gdańsku. Była to sympatyczna rozmowa, która wywarła na mnie dobre wrażenie. Po tym spotkaniu utrzymywaliśmy kontakt. Po jakimś czasie została mi złożona oferta, negocjacje potoczyły się szybko i sprawnie. Wyboru dokonałem na podstawie różnych ważnych dla mnie aspektów. Między innymi zależało mi, żeby być blisko rodziny, która niestety nie zamieszka ze mną w Zabrzu. Ale w takim układzie będę miał możliwość dojazdów do Kielc, kiedy tylko się da. Odległość z Zabrza do Kielc nie jest zbyt wielka - powiedział Patryk Kuchczyński .
Reprezentacyjnego szczypiornistę na zabrzańskim pakiecie kibice będą oglądać co najmniej przez rok. Gracz podkreśla jednak, że jego zadowolenie z kontaktu z klubem jest tak duże, iż nie wyklucza pozostania w Zabrzu na dłużej. - Podpisałem roczny kontrakt, ale w połowie sezonu będziemy rozmawiać o możliwości przedłużenia go. Jeśli kontakt z klubem będzie nadal wyglądał tak pozytywnie jak teraz, to nie sądzę, żeby z rozmowami były jakiekolwiek problemy - poinformował zawodnik.
Podczas meczów z Vive Targami Kielce zabrzańska hala wypełniała się po brzegi. Jakie wrażenie kibice z Zabrza wywarli na zawodniku? - Miałem okazję już kilkakrotnie zagrać na zabrzańskim parkiecie, choć trudno podczas takich występów nawiązać kontakt z kibicami. Myślę, że dobrze wkomponuję się w zespół i atmosferę na hali. Podczas ostatniego meczu, jaki grałem w Zabrzu była ona pełna. Jako że NMC Powen wygrało to spotkanie, to i reakcje widzów były głośne i entuzjastyczne. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie hala będzie gromadziła wielu kibiców i to nie tylko na meczach z najlepszymi zespołami w lidze, i że doping będzie jeszcze bardziej żywiołowy - stwierdził skrzydłowy.
Po transferze Patryka Kuchczyńskiego pojawiło się coraz więcej opinii, że NMC Powen Zabrze dysponuje medalowym składem. - Każdy zespół przed sezonem ma jakieś cele i aspiracje. Wszystko jednak weryfikuje boisko. Bo skład to jedno, a postawa na parkiecie drugie. I wiem to doskonale z doświadczenia z ubiegłego roku. Przez cały sezon nie przegraliśmy ani jednego spotkania, by w końcówce stracić mistrzowski tytuł. Moim zdaniem to bardzo dobrze, że w składzie NMC Powen Zabrze pozostali kluczowi zawodnicy i że są pewne wzmocnienia. To pierwszy krok, teraz my musimy wyjść na parkiet i "bić się" ze wszystkimi. Dopiero wówczas okaże się, czy skład jest rzeczywiście medalowy - wyjaśnił gracz.
Dla samego zawodnika przejście do NMC Powen Zabrze z drużyny, w której barwach zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski oraz brał udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów jest wyzwaniem, które ma wspomóc jego sportowy rozwój. - Zależy mi na tym, żeby się rozwijać jako zawodnik. Próba dotarcia z zabrzańską drużyną na szczyt to wyzwanie, które chciałem podjąć. Warto próbować dogonić zespoły z Kielc i Płocka. Przy pełnym zaangażowaniu może się to udać. Oczywiście nie za rok, ale w perspektywie kilku sezonów. Zarząd klubu poczynił ku temu pewne kroki i jeśli dalej będzie zmierzał tą drogą, to ja widzę szanse na sukces, aczkolwiek to moja wizja - wyznał Kuchczyński.
Patryk Kuchczyński: Rozważałem inne opcje
W ubiegły wtorek kontrakt z KS Handball Zabrze podpisał mistrz Polski i etatowy reprezentant kraju, Patryk Kuchczyński. Pozyskanie tak znakomitego skrzydłowego jest efektem usilnych starań i ogromnym sukcesem zarządu zabrzańskiego klubu. - Mam z zarządem klubu świetny kontakt, jeśli będzie tak dalej, to być może w Zabrzu zostanę na dłużej - skomentował podpisanie kontraktu Kuchczyński.