Tauron Stal niepewna występu w europejskich pucharach

Trzydzieści siedem lat czekali szczypiorniści Tauron Stali Mielec na wywalczenie medalu mistrzostw Polski. W zakończonych rozgrywkach PGNiG Superligi zawodnicy z Podkarpacia stanęli na najniższym stopniu podium, kwalifikując się tym samym do rozgrywek w europejskich pucharach. Niepewne jest jednak czy Czeczeńcy przystąpią do zmagań na arenie międzynarodowej.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Historyczny sukces osiągnięty w tegorocznych rozgrywkach PGNiG Superligi nie uśpił czujności działaczy mieleckiego klubu, którzy postanowili wzmocnić kadrę Czeczeńców gronem nowych zawodników. Obok Kamila KriegeraLecha Kryńskiego i Mirosława Gudza, zespół Ryszarda Skutnika zasili młody rozgrywający Hubert Kornecki. - Hubert to jeden z najzdolniejszych juniorów w Polsce. Patrzymy przyszłościowo, liczę że już w tym roku pomoże nam w Superlidze i będzie wartościowym wzmocnieniem - stwierdził prezes Tauron Stali, Antoni Weryński.

Jednocześnie z mieleckim zespołem pożegna się grupa zawodników, którzy w zeszłym sezonie nie byli podstawowymi szczypiornistami. Do Legnicy przenosi się Paweł Kiepulski, niepewny jest los Wiktora Jędrzejewskiego, Marcina Basiaka oraz Łukasz Szatko (łączony z wypożyczeniem do Tarnowa). Klub opuścił także Paweł Albin. - Dziękujemy mu za występy w Stali, pomógł nam bardzo dużo. Świetnie wkomponował się w ten zespół, nieraz widać było jego boiskowe cwaniactwo i rutynę. W ogromnym stopniu przyczynił się do zeszłorocznych i tegorocznych sukcesów naszego klubu - ocenia 36-letniego rozgrywającego Weryński.

Kwestią sporną dotyczącą Tauron Stali pozostają występy w europejskich pucharach. Zdobywając brązowy medal mistrzostw Polski, Czeczeńcy zagwarantowali sobie udział w rozgrywkach na arenie międzynarodowej. Optymistyczne nastroje studzi jednak Weryński. - Niepewne jest to, czy przystąpimy do pucharów. To są rzeczy, które kosztują, zapewniają pewien prestiż, jednak musimy mieć pewność, iż ewentualny występ nie przysporzy nam problemów. W zeszłym roku nam nie wyszło, ale paradoksalnie gdybyśmy wówczas nie odpadli, może nie byłoby tego medalu? - zastanawia się prezes.

W sezonie 2011/12 mielczanie zakończyli zmagania w europejskich pucharach na 3. rundzie Challenge Cup, w której zostali wyeliminowani przez późniejszego tryumfatora, grecki A.O. Diomidis Argous.
Mielczanie poważnie wzmacniają swą kadrę Mielczanie poważnie wzmacniają swą kadrę
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×