Zespół Zagłębia Lubin na czele z Piotrem Obrusiewiczem i Pawłem Orzłowskim zmierzył się w pokazowym spotkaniu z drużyną gwiazd, w której wystąpili m.in.: Sławomir Szmal, Grzegorz Tkaczyk, Michał Jurecki, Mariusz Jurasik i Bartłomiej Tomczak.
Mecz, w którym na parkiecie nie zabrało ekwilibrystycznych sztuczek i spektakularnych zagrań, zakończył się remisem 29:29. Po spotkaniu władze lubińskiego klubu oraz kibice wręczyli zawodnikom kończącym kariery sportowe pamiątkowe statuetki oraz koszulki.
- Jest troszeczkę żal, ale nie przejmuję się tym. Udało nam się zrealizować większość założonych planów. Jestem szczęśliwy, że koledzy, z którymi grałem przez tyle lat, przyjechali do Lubina. Poświęcili dla nas prywatny czas. Jestem zadowolony i szczęśliwy. Nie spodziewałem się też, że przyjdzie aż tak wielu kibiców - powiedział na łamach portalu miedziowe.pl Piotr Obrusiewicz, który jest jednym z trzech kandydatów na objęcie stanowiska pierwszego szkoleniowca Miedziowych w nowym sezonie.
Źródło: miedziowe.pl