Nie jest tajemnicą, iż litewska reprezentacja zmaga się z bardzo dużymi kłopotami kadrowymi. Selekcjoner nie ma do dyspozycji aż ośmiu kluczowych graczy. Z tego powodu przeciwnicy biało-czerwonych wystąpią w bardzo eksperymentalnym składzie.
- Najprawdopodobniej po raz pierwszy w reprezentacji zagra tak wielu piłkarzy ręcznych z litewskich klubów. Kilku młodych zmieni doświadczonych zawodników [...]. Jednak dobrą wiadomością jest to, że wiemy, jaki użytek zrobić z naszej siły, jesteśmy w stanie się zjednoczyć. W dodatku pierwszy mecz z Polską gramy u siebie, co jest dla nas korzystne. Zrobimy wszystko, aby końcowy rezultat był dla nas korzystny - powiedział otwarcie szkoleniowiec Gintaras Savukynas.
Selekcjoner Litwy nie ukrywa, iż cierpi on na brak szczególnie leworęcznych piłkarzy. Niektórzy szczypiorniści leczą obecnie urazy, choć z wypowiedzi prezesa Litewskiego Związku Piłki Ręcznej można wywnioskować, iż część z nich mogłaby się pojawić jednak na parkiecie, gdyby tylko chciała.
- Zdecydowanie nie jest to najmocniejszy skład, w jakim zagramy. Jest wielu piłkarzy ręcznych, którzy są bardzo potrzebni reprezentacji, ale zabraknie ich z powodu kontuzji [...]. Jednak rozumiem zawodników, którzy chcą wyleczyć urazy i właściwie przygotować się do kolejnego sezonu - stwierdził Edis Urbanavicius.
Szef litewskiej federacji wypowiedział się również na temat aktualnego potencjału biało-czerwonych.
- Polacy nie zagrają w takim samym składzie jak w zeszłym roku i w czasie kiedy odnosili największe sukcesy. Oczywiście w polskim zespole wystąpi wielu młodych, z tak zwanej kadry B, ale nie sądzę, aby byli oni słabsi. Wprost przeciwnie, gdyż szczypiorniści ci mogą być bardziej zmotywowani i będą chcieli zagrać zespołowo. Jednakże nasza sytuacja jest podobna, ponieważ nowi gracze będą stanowić praktycznie połowę drużyny [...]. Obie strony będą tak samo zmobilizowane. W Polsce widziałem grę II zespołu i poziom piłkarzy ręcznych, w nim występujących był naprawdę wysoki - wyraził swoje zdanie sternik litewskiego związku.
Kadra Litwy:
1. Vilius Rašimas - Granitas Kowno
2. Aistis Pažemeckas - Šviesa Wilno
3. Tadas Stankevičius - Dragūnas Kłajpeda
4. Andrius Gervė - HSG Barnstorf–Diepholz, Niemcy
5. Benas Petreikis - Dragūnas Kłajpeda
6. Vaidas Trainavičius - Šviesa Wilno
7. Jonas Truchanovičius - Dragūnas Kłajpeda
8. Karolis Stropus - Dragūnas Kłajpeda
9. Gražvydas Juška - Dragūnas Kłajpeda
10. Edvinas Vorobjovas - Lūšis Kowno
11. Skirmantas Plėta - Šviesa Wilno
12. Arūnas Vaškevičius - Kadetten Schaffhausen, Szwajcaria
13. Augustas Strazdas - SG Handball West Wien, Austria
14. Vaidotas Grosas - BGK Mieszko Brześć, Białoruś
15. Nerijus Atajevas - US Creteil Handball, Francja
16. Gintaras Cibulskis - BM. Ciudad Encantada, Hiszpania
17. Aidenas Malašinskas - Fraikin BM. Granollers, Hiszpania
Kadra szkoleniowa:
Gintaras Savukynas - trener główny
Artūras Juškėnas - trener asystent
I jeszcze zmieniając temat.
Wisła w sierpniu zagra w prestiżowym turnieju Schlecker Cup. Oprócz Nafciarzy w turnieju zagrają:
Füchse Ber Czytaj całość