Kim Rasmussen: Złość i rozgoryczenie długo będą we mnie tkwiły

Polskie szczypiornistki nie zagrają w tegorocznych mistrzostwach Europy. Podopieczne Kima Rasmussena zajęły trzecie miejsce w grupie eliminacyjnej.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

To jednak nie musiało eliminować Polek, ponieważ z ME wycofała się Holandia. Europejska Federacja Piłki Ręcznej musiała zadecydować o przyznaniu wakatowego miejsca którejś z reprezentacji walczących w eliminacjach. Wybrano Islandię, która podobnie jak Polska miała bilans 3-3 (Islandki miały lepszy stosunek bramkowy).

- Złość i rozgoryczenie długo będą we mnie tkwiły. Władze EHF nie chciały wywoływać zamieszania i wybrały najprostsze rozwiązanie. Nie postąpiły odważnie. Nie popatrzyły na ranking, tylko w pośpiechu wybrały Islandię jako najlepszą ekipę z trzecich miejsc w grupach kwalifikacyjnych. Nie zwrócono uwagi na jakość rywali, bo nasze przeciwniczki - Czarnogóra i Rosja - to absolutnie światowy szczyt... - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Kim Rasmussen.

Trener naszej kadry uważa, że sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby rozegranie meczu pomiędzy Polską a Islandią.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×