Niewrzawa: Nie stoimy na straconej pozycji

We wtorek polskie piłkarki ręczne w ćwierćfinale Młodzieżowych Mistrzostw Świata 2012 zmierzą się z drużyną narodową Węgier. Biało-czerwone są o krok od awansu do strefy medalowej.

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

W pierwszej rundzie reprezentacja Polski nie wypadła najlepiej. Młode szczypiornistki znad Wisły doznały trzech porażek oraz odniosły dwa miejsca. To sprawiło, iż Polki grupową rywalizację zakończyły na 4. miejscu i w 1/8 finału zmierzyły się z najlepszym zespołem grupy D - Brazylią.

Polki sprawiły niespodziankę, pokonując faworyzowaną Brazylię. Co zadecydowało o zwycięstwie biało-czerwonych?. - Nie będę oryginalny - gra w obronie. Byliśmy odpowiednio przygotowani, solidni i nieustępliwi w defensywie, co przełożyło się na znakomitą grę w bramce. Popełniliśmy mało błędów własnych i co najważniejsze pomimo pościgu rywalek zachowaliśmy spokój do końcowego gwizdka - powiedział trener Andrzej Niewrzawa na łamach oficjalnej strony ZPRP.

Rywalem polskich szczypiornistek w ćwierćfinale będzie drużyna narodowa Węgier, rywal równie wymagający jak Brazylia.  - Madziarki to mocna, twarda drużyna. Mają kilka bardzo utalentowanych zawodniczek, lecz bazują głównie na kolektywie, zespołowej grze. W 1/8 wysoko pokonały Czeszki 30:16 (15:7), ten rezultat robi wrażenie jednak na pewno nie stoimy na straconej pozycji. Jeżeli zagramy na podobnym poziomie co w niedzielę możemy pokonać każdego - ocenił trener młodzieżowej reprezentacji Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×