W wyniku losowania, które odbyło się w siedzibie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, mielczanie trafili na turecki zespół Nilüfer Belediyespor. - Nie mamy jeszcze wiedzy na temat swojego rywala, ale jak sądzę Turcy nie prezentują jakiegoś wysokiego poziomu. Chociaż to samo mówiliśmy w tamtym roku o Grekach, którzy potem nas ograli. Sportowo powinniśmy sobie z nimi poradzić - uważa sternik mieleckiego szczypiorniaka.
Antoniego Weryńskiego martwi jedynie odległość jaka dzieli obydwa kluby. Z Mielca do tureckiego miasta Bursa, gdzie ma swoją siedzibę klub Nilüfer Belediyespor, jest blisko dwa tysiące kilometrów. - Będzie to z pewnością kosztowny wyjazd, ale dobry mamy układ, bo pierwszy mecz gramy u nich, a rewanż u siebie. Na pewno nastawiamy się na wygraną w tym dwumeczu. Potem trafiamy na Duńczyków - dodaje prezes Weryński.
Jeżeli Tauron Stal przejdzie tureckiego rywala to w drugiej rundzie zagra z duńskim Team Tvis Holstebro. Mecze pierwszej rundy zaplanowano na 8/9 września, rewanże tydzień później. W tych terminach rozgrywana będzie także I i II runda rozgrywek PGNiG Superligi. Należy się spodziewać, że spotkania w ekstraklasie mielczanie będą musieli przełożyć.