Metalurg Skopje nie może być pewien gry w fazie grupowej. Potencjalny rywal mistrzów Polski, by zapewnić sobie udział w tych elitarnych rozgrywkach, musi zwyciężyć w turnieju kwalifikacyjnym, który w dniach 8-9 września odbędzie się w norweskim Haslum. Podopieczni Lino Cervara w półfinale zmierzą się z austriackim Alpla HC Hard. W przypadku zwycięstwa w finale stoczą bój ze zwycięzcą drugiej pary Haslum HK - Dinamo Połtawa.
W krajowych rozgrywkach Metalurg triumfował drugi rok z rzędu, nie tracąc przy tym choćby punktu, a w Lidze Mistrzów zameldował się w fazie TOP 16. Do zespołu podczas letniej przerwy dołączyło 2 zawodników: Tihomir Doder i Milan Vucucević. Ponadto władzom udało zatrzymać się na kolejne trzy lata najlepszego bramkarza ME, Darko Stanicia, który miał przejść do Frisch Auf Göppingen. Ósmą drużynę Bundesligi zasilił ostatecznie leworęczny rozgrywający, Zarko Marković. Po kontuzji kolana do składu mistrzów Macedonii powraca natomiast Damir Batinović.
Na nadchodzący sezon plany Metalurga są następujące: obrona mistrzowskiego tytułu, dobry występ w rozgrywkach Ligi Mistrzów, zdobycie krajowego pucharu i triumf w Lidze Regionalnej.
- Na każdej pozycji mamy różnych graczy, którzy mogą być brani pod uwagę. Niemniej jednak, zawsze mówię "grill nie powinny być przygotowany, kiedy królik jest jeszcze w lesie". Najważniejszą rzeczą jest miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Gdy dotrzemy do tego celu, zaczniemy myśleć o naszych kolejnych wyzwaniach - oznajmił Cervar.
Pierwszym testem dla Metalurga będzie nadchodzący turniej w rumuńskiej Strudze, który odbędzie się w dniach 15-18 sierpnia z udziałem dwóch rumuńskich: Buzau, Dedeman Bacau i białoruskich Dinamo Mińsk, Mieszkow Brześć drużyn oraz francuskiej Dunkierki. Następnie pojadą do chorwackiego Porecu gdzie zagrają z Croatią Osiguranje Zagrzeb, RK Gorenje Velenje i RK Cimos Koper.
Macedoński zespół w poprzedniej edycji Champions League był grupowym rywalem innej polskiej drużyny, Orlen Wisły Płock, dwukrotnie ogrywając ekipę z Tumskiego Wzgórza.