Mecz "tylko" a może "aż" o 5. miejsce

- Czuję złość, rozczarowanie. Nie wiem, jak długo to będzie we mnie siedzieć. Takie słowa padały po przegranej z Islandią. Aby sprostać oczekiwaniom kibiców reprezentacja Polski powinna pokonać Koreańczyków i zająć piątą pozycję w turnieju.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Mimo tego, że w spotkaniu Polski z Islandią to nasza reprezentacja była faworytem, nie udało nam się awansować do półfinału. Polska przegrała to spotkanie 30:32 - O przegranej zadecydowały tragiczne 30 minut pierwszej połowy. Błędy w ataku zaowocowały kontrami dla rywali, źle pracowaliśmy w obronie. Brakowało przekazania obrotowego, co sprawiło, że straciliśmy wiele bramek. Pierwszy raz znaleźliśmy się w takiej sytuacji – ocenił spotkanie trener, Bogdan Wenta. Swojego rozczarowanie nie ukrywali także sami zawodnicy - Może byliśmy za bardzo stremowani, może za bardzo chcieliśmy wygrać. W naszym nastawieniu było widać, że liczyliśmy na rozstrzygnięcie spotkania w ciągu pierwszych 5-10 minut. Wiedzieliśmy, że Islandia świetnie szuka koła i niestety nie potrafiliśmy zatrzymać tej broni - skomentował Mariusz Jurasik.

Korea Południowa do fazy ćwierćfinałowej awansowała z pierwszego miejsca. W swojej grupie pokonała między innymi Danię, Islandię oraz Egipt. W ćwierćfinale spotkała się z drużyną Hiszpanii. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego nie dała większych szans Koreańczykom. Decydującym dla losów spotkania okazał się okres od 37. do 50. min, kiedy to Hiszpanie - mistrzowie świata z 2005 roku - zdobyli siedem bramek z rzędu i objęli prowadzenie 24:17 by ostatecznie wygrać 29:24.

Jeszcze przed spotkaniem z Islandią na pytanie z kim nie chciałby zagrać w ćwierćfinale Wenta odpowiadał - Najbardziej nie chciałbym się spotkać w ćwierćfinale z Koreą, która broni jak Brazylia, bardzo wysoko. Nie przepadamy za takim stylem. Fakt, w ćwierćfinale się już nie spotkają. Będzie to tylko, a może aż spotkanie o 5. miejsce.

W półfinale olimpijskim nie zabraknie jednak polskiego akcentu. Para sędziowska Mirosław Baum i Marek Góralczyk poprowadzi mecz kobiet Rosja - Węgry (godz. 14.15 czasu polskiego).

Polska - Korea Płd. / 22.08.2008, godz. 8:15

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×