Tkaczyk: Długie leczenie przede mną

Rozgrywający drużyny mistrza Polski - Vive Targi Kielce Grzegorz Tkaczyk, po kontuzji ręki najwcześniej w listopadzie będzie mógł wrócić na parkiet.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Feralne spotkanie dla Grzegorza Tkaczyka miało miejsce 10 sierpnia w sparingu przeciwko ekipie Dynama Mińsk. W 8. minucie spotkania po starciu z rywalem w akcji obronnej "Młody" doznał kontuzji dłoni. Badania wykazały złamanie kości śródręcza.  Kilka dni później kapitan żółto-biało-niebieskich przeszedł operację w poznańskiej klinice. Od tamtego czasu minęło blisko cztery tygodnie. - Na pewno jest lepiej. Poprawa jest nieznaczna, opuchlizna powoli schodzi. Niestety jeszcze długie leczenie przede mną i to mnie trochę denerwuje - mówi zawodnik.

Mimo kontuzji szczypiornista trenuje wraz z zespołem. - To co mogę staram się wykonywać - zapewnia. Najwcześniej rozgrywający będzie mógł wrócić na parkiet za około dwa miesiące. W pierwszej części sezonu drużyna Vive Targi Kielce nie tylko na krajowym podwórku, ale w kilku spotkaniach Ligi Mistrzów będzie musiała sobie radzić bez Tkaczyka.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×