Lubinianie przegrali wyraźnie z Chrobrym, choć do przerwy gra Miedziowych nie wyglądała najgorzej. Spotkanie zakończyło się jednak wygraną gospodarzy 32:24 (16:14). - W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji, z których mogły paść bramki i Głogów odjechał na dwie do przerwy. W drugiej połowie w naszą grę wkradł się chaos, zagraliśmy dużo słabiej w obronie i ataku pozycyjnym - tu trzeba się doszukiwać naszej przegranej w derbach ośmioma bramkami - powiedział po meczu Mikołaj Szymyślik.
Był to pierwszy mecz rozgrywającego po wyleczeniu kontuzji. - Z moim zdrowiem wszystko jest już w porządku. Brakuje mi jednak trochę zgrania i ogrania, bo cały okres przygotowawczy straciłem na leczenie kontuzji i te zaległości muszę teraz nadrabiać. Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - mówi rozgrywający.
W trzeciej kolejce Zagłębie rozegra kolejny mecz derbowy. Tym razem lubinianie zmierzą się z Siódemką Miedź Legnica. - Będzie to kolejne ważne spotkanie, tym razem u siebie. Nie pozostaje nam nic innego, jak zaprezentować się dużo lepiej niż w Głogowie i zdobyć dwa punkty - powiedział Mikołaj Szymyślik.