Vive zgodnie z planem, hit dla THW Kiel - podsumowanie 1. kolejki Ligi Mistrzów

Za nami inauguracyjna kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W większości spotkań triumfowali faworyci, lecz nie wszyscy mieli łatwe przeprawy.

Podział punktów we Flensburgu, ciężka przeprawa HSV

W grupie A szlagierowo zapowiadała się konfrontacja Flensburga-Handewitt z Montpellier HB. Pojedynek w wypełnionej po brzegi Campus Halle nie rozczarował. Obie drużyny stoczyły fantastyczne, stojące na najwyższym światowym poziomie widowisko, będące świetną reklamą piłki ręcznej. Ostatecznie wicemistrzowie Niemiec podzielili się punktami z mistrzami Francji. Końcowy rezultat w pełni oddaje przebieg spotkania.

W pocie czoła komplet punktów wywalczyło HSV Hamburg. Zmorą mistrzów Niemiec z 2011 roku był bramkarz Reale Ademar León, Inaki Malumbres oraz środkowy rozgrywający, Carlos Ruesga, zdobywca aż 11 bramek. Triumf drużynie prowadzonej przez Martina Schwalba dopiero w samej końcówce zapewnił Igor Vori. Niezwykle chimerycznie zagrały Chekhovskie Medvedi. Rosjanie po przerwie szybko roztrwonili 5-bramkową zaliczkę z Partizanem Belgrad, by ostatecznie wygrać 38:31.

Mocne otwarcie Veszprem, nieudana zemsta Atletico

MKB Veszprém latem było jednym z najaktywniejszych klubów na rynku transferowym, dokonując wielu spektakularnych transferów. Nowe nabytki mistrzów Węgier świetnie wkomponowały się w zespół, co dobitnie pokazał pojedynek z Celje Pivovarną Lasko. Bez cienia wątpliwości hitem pierwszej kolejki Champions League była potyczka BM Atletico Madryt z THW Kiel. W Palacio Vistalegre triumfowali przyjezdni 32:27. Atletico nie udał się rewanż za majowy finał LM - Zebry wyrównały porachunki po przegranym finale KMŚ.

Nie było niespodzianki w szwedzkim Göteborgu, gdzie miejscowe IK Savehof pokonało rumuńską HCM Constante 35:31. Najjaśniejszą postacią w barwach mistrza Szwecji był rozgrywający Fredrik Larsson (9 bramek), wybrany do siódemki kolejki.

Vive zgodnie z planem, falstart Chambery

Udanie czwartą z rzędu, a szóstą w swej historii przygodę w rozgrywkach Ligi Mistrzów rozpoczęli szczypiorniści Vive Targów Kielce. Mistrzowie Polski w pewnym stylu ograli lidera duńskiej ekstraklasy, Bjerringbro-Silkeborg. 21 bramek z 35 zdobytych przez kielecki zespół w tym spotkaniu, rzucił kwartet zawodników z Chorwacji, z czego aż 16 duet Ivan Cupić (9) - Zeljko Musa (7).

Okazałe zwycięstwo padło również łupem RK Gorenje Velenje. Podopieczni Branko Tamse rozbili w pył rosyjski St. Petersburg, z którym Vive Targi zmierzą się już w najbliższy weekend. W pełni zasłużenie dwa punkty z Francji wywiózł Metalurg Skopje. Macedończycy w dobrym stylu ograli 33:30 Chambery Savoie wzmocnione braćmi Gille.

Dinamo bliskie sensacji, Croatia wciąż mocna

Sporo strachu napędziło Füchse Berlin białoruskie Dinamo Mińsk. Dobrze dysponowany w bramce gościł był Czarnogórzec Rade Mijatović, przez co uczestnik majowego Final Four miał spore problemy z wypracowaniem okazałej przewagi. O triumfie Lisów 29:25 zadecydowało dopiero ostatnie pięć minut, w którym Dagur Sigurdsson postawił na agresywną obronę.

RK Croatia Osiguranje Zagrzeb przeszła największe zmiany wskutek sporych problemów finansowych. Wydawało się, że odejście największych gwiazd zespołu odbije się na grze w LM. Nic bardziej mylnego. Ekipa Slavko Goluzy pewnie pokonała Pick Szeged z Jonasem Larholmem na czele. 11 bramkowe zwycięstwo na wyjeździe odniosła z kolei FC Barcelona. Triumfatorzy Pucharu Europy sprzed roku, dali lekcję handballu szwajcarskiemu Kadetten Schaffhausen.

Tabela grupy A --->>>

Tabela grupy B --->>>

Tabela grupy C --->>>

Tabela grupy D --->>>

Polacy w 1. kolejce Ligi Mistrzów

Legenda:
Imię i nazwisko (Klub) - Łączna liczba bramek (występy)

Bartłomiej Jaszka (Füchse Berlin) - 5 (1)
* 5 bramek w wygranym 29:25 meczu z Dinamo Mińsk

Mariusz Jurkiewicz (BM Atletico Madryt) - 2 (1)
* 2 bramki w przegranym 27:32 meczu z THW Kiel

Marcin Lijewski (HSV Hamburg) - 5 (1)
* 5 bramek w wygranym 28:26 wyjazdowym meczu z Reale Ademar León

Leszek Starczan (Kadetten Schaffhausen) - 2 (1)
* 2 bramki w przegranym 23:33 meczu z FC Barceloną Intersport

Źródło artykułu: