Walther: Nie okazaliśmy szacunku przeciwnikowi

Orlen Wisła Płock w dotychczasowych spotkaniach PGNiG Superligi nie zawodziła. W Piotrkowie Trybunalskim Nafciarze nie mieli jednak łatwej przeprawy.

Kolejne wysokie zwycięstwa Orlen Wisły Płock uśpiły nieco czujność zawodników wicemistrza Polski. Płocczanie w Piotrkowie Trybunalskim wystąpili w roli zdecydowanego faworyta, będąc zespołem o co najmniej klasę lepszym. Tymczasem ambitna postawa Piotrkowianina sprawiła, że Nafciarze musieli rywalom wydrzeć punkty.

- Ostatnio rozmawialiśmy wiele razy o szacunku do przeciwników. Wczoraj zupełnie go nie okazaliśmy. Myśleliśmy, że będzie to łatwy mecz, a kiedy wychodzisz z takiego założenia i w tym samym momencie kilku zawodników ma słabszy dzień, bardzo jest ciężko osiągnąć wysoki poziom - powiedział trener Lars Walther łamach oficjalnej strony Orlen Wisły Płock.

Po pierwszej połowie spotkania bliżsi zwycięstwa byli podopieczni Krzysztofa Przybylskiego, którzy prowadzili 20:18. W drugich 30 minutach Nafciarze zaprezentowali jednak zdecydowanie lepszą grę i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W Płocku zwycięstwo to mało kogo cieszy, postawa zespołu wymaga analizy.

- Po zmianie stron wyszliśmy z dużo większą agresją. Zaczęliśmy grać swoje. W pewnym momencie prowadziliśmy już ośmioma bramkami z możliwością podwyższenia. Skończyło się jednak pięcioma, ale nastroje nie były najlepsze. Mogę zapewnić, że ten mecz po nikim w drużynie nie "spłynął". Musimy jak najszybciej wyciągnąć wnioski, bo wiadomo, że każdy podwójnie mobilizuje się na Wisłę - powiedział Adam Wiśniewski.

Komentarze (4)
avatar
blue_heart
3.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lars, what the f... you're telling?
shake your ass, punch your head with a hammer - you'll see what everybody can see - are you the COACH? have you got guts?
do something!
Make the players play
Czytaj całość
z Tumskiego Wzgórza
2.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widac,ze trener ma posluch skoro zawodnicy dostaja opierdziel za lekcewazenie druzyny ze Szczecina,a w nastepnej kolejce robia dokladnie to samo w Piotrkowie. 
kvc30
2.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To już drugi kolejny słaby mecz z dziurawą jak nieboskie stworzenie obroną. Jeśli Szczecin rzuca nam jak chce i prowadzi około 40 stej minuty, jeśli piotrków do przerwy serwuje nam 20 bramek to Czytaj całość
Wisełka
2.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodnicy myśleli, że po pokonaniu Stali, MMTS i Pogoni mecz z Kiperem wygra się sam, wystarczy że oni po prostu wyjdą na parkiet. Widać za dużo było tego "rozprężenia" przed meczem.
Do końca
Czytaj całość