SMS ZPRP Gdańsk bardzo dobrze rozpoczął sobotnie spotkanie. Po bramce Wojciecha Prymlewicza w szóstej minucie spotkania, na tablicy wyników widniał rezultat 6:2 i jak sie później okazało, nie oddali go już do końca spotkania. Dziesięć minut później po celnym rzucie Rafała Chełmińskiego, młodzi szczypiorniści gdańskiej szkoły prowadzili już 12:5. Później jednak goście z Leszna zaczęli odrabiać straty, a w 24 minucie po bramce Eryka Szkupelskiego było już 13:11. - Prowadziliśmy od początku spotkania i je kontrolowaliśmy, chociaż wynik z siedmiobramkowego prowadzenia 12:5 zmienił się na 13:11. Był to słabszy moment w grze SMS-u - przyznał trener gospodarzy, Dariusz Tomaszewski. Do końca pierwszej części gry obie drużyny grały jednak bardzo równo i ostatecznie na przerwę schodziły przy wyniku 19:16.
Na początku drugiej części gry uaktywnił się lider ofensywy SMS-u Gdańsk Paweł Genda, który zdobył w krótkim czasie trzy bramki. Dzięki dobrej grze obronnej, w 37 minucie spotkania było już 25:19 dla gospodarzy. W gdańskim zespole dużo razy bramkarzy rywala pokonywał Jakub Malczewski, a piętnaście bramek, które łącznie zdobyli Marcin Giernas i Krzysztof Misiaczyk to było zbyt mało, żeby powstrzymać dobrze grających licealistów znad morza. Dopiero pod koniec spotkania leszczynianie zdobyli trzy bramki z rzędu, ale nawet to nie wystarczyło, aby pokonać dobrze dysponowanych szczypiornistów SMS-u.
Ostatecznie SMS Gdańsk wygrał z Arotem Astromalem Leszno 36:32, potwierdzając dobrą dyspozycję w tym sezonie. - Było to następne spotkanie, w którym grała cała drużyna. Każdy coś wniósł do gry. Wszyscy rzucali bramki oprócz Rafała Krupy, ale ten miał przede wszystkim zadania defensywne. Bardzo dobry mecz rozegrał Jakub Malczewski, który zdobył dziewięć bramek i bardzo dobrze zagrał w obronie. Świetnie spisał się też Paweł Genda, zdobywca sześciu bramek, a bardzo dobrą zmianę w prowadzeniu gry Rafałowi Chełmińskiemu dał Daniel Bartłomiejczyk. Najważniejsze, że cała drużyna potwierdziła dobrą grę w obronie przeciwko bardzo silnej fizycznie drużynie z Leszna. To był klucz do wygrania tego meczu - podsumował Dariusz Tomaszewski.
SMS ZPRP Gdańsk - Arot Astromal Leszno 36:32 (19:16)
Składy:
SMS ZPRP: Morawski, Plaszczak - Malczewski 9, Genda 6, Chełmiński 4, Gąsiorek 3, Bartłomiejczyk 3, Misiejuk 2, Szopa 2, Prymlewicz 2, Ciosek 1, Gębala 1 (2 min), Bąk 1, Potoczny 1 oraz Krupa.
Arot Astromal: Musiał, Maziararz - Giernas 8 (2 min), Misiaczyk 7 (2 min), Łuczak 5, Szkudelski 4, Kajzer 3, Krystkowiak 2, Wierucki 2 (2 min), Meissner 1 oraz Nowak, Skorupiński.
Kary: SMS ZPRP - 2 min, Arot Astromal - 6 min.
Rzuty karne: SMS ZPRP - 2/2, Arot Astromal - 3/4.
Przebieg meczu:
I połowa: 1:0, 2:0, 2:1, 3:1, 3:2, 4:2, 5:2, 6:2, 6:3, 7:3, 7:4, 8:4, 8:5, 9:5, 10:5, 11:5, 12:5, 12:6, 12:7, 13:7, 13:8, 13:9, 13:10, 13:11, 14:11, 15:11, 15:12, 16:12, 16:13, 17:13, 17:14, 18:14, 18:15, 19:15, 19:16.
II połowa: 20:16, 20:17, 21:17, 21:18, 22:18, 22:19, 23:19, 24:19, 25:19, 25:20, 26:20, 26:21, 26:22, 27:22, 27:23, 28:23, 28:24, 29:24, 29:25, 30:25, 31:25, 32:25, 32:26, 33:26, 33:26, 33:27, 33:28, 34:28, 35:29, 35:29, 35:30, 35:31, 35:32, 36:32.
Widzów: 120.
68 bramek w Gdańsku - relacja z meczu SMS Gdańsk - Arot Astromal Leszno
W meczu SMS-u Gdańsk z Arotem Astromal Leszno padło aż 68 bramek. Ostatecznie zawodnicy Szkoły Mistrzostwa Sportowego ostatecznie wygrali 36:32, prowadząc od pierwszej do ostatniej minuty spotkania.