Bogdan Kmiecik: Przeciwnik z innej półki

W ostatnim czasie wiele mówiło się o słabszej dyspozycji NMC Powenu Zabrze. Czy po zwycięstwach z Piotrkowianinem i Gaz-System Pogonią nie ma już mowy o kryzysie w zabrzańskim zespole?

W niedzielę NMC Powen Zabrze uległ przed własną publicznością Orlen Wiśle Płock. - Pierwsza połowa była słabsza w naszym wykonaniu, w drugiej próbowaliśmy coś zmienić. Zagraliśmy inaczej w obronie, w efekcie tą część gry przegraliśmy tylko jedną bramką, pierwsza połowa była słabsza. Nasza drużyna popełniła dużo błędów. Z drugiej połowy można być oczywiście zadowolonym. Przeciwnik jest jednak z innej półki. Trochę można czuć niedosyt, choć w tym przypadku to za duże słowo, ponieważ Wisła też mogła zagrać dużo lepiej. Wówczas mecz mógłby się zupełnie inaczej potoczyć - ocenił Bogdan Kmiecik, prezes NMC Powenu Zabrze.

Prezes zabrzańskiego klubu po kilku słabszych występach NMC Powenu publicznie skrytykował grę i wyniki osiągane przez zespół w tym sezonie. W ostatnich trzech spotkaniach ligowych zabrzanie wywalczyli jednak cztery punkty i poprawili nieco swoją pozycję w tabeli. - Po dzisiejszym meczu ciężko tak naprawdę ocenić w jakim miejscu jesteśmy. Zespół na pewno walczył w obronie. W Piotrkowie Trybunalskim był progres, z Pogonią również walczyliśmy - ocenił.

Włodarz klubu ze śląska po meczu skomentował również pracę arbitrów. - Sędziowie się nie spisali. Dawali wiele niepotrzebnych kar, tak mogę ocenić na gorąco. Obejrzę mecz jeszcze raz w telewizji, może nie wszystko dostrzegłem. Sędziów jest dwóch, a ja sam siedzę gdzieś tam z boku. Myślę jednak, że arbitrzy dziś gubili się kompletnie. Popełniali błędy w obie strony, także nie można mieć pretensji o stronniczość - powiedział.

W środę NMC Powen Zabrze czeka kolejny test. W Piotrkowie Trybunalskim zespół Bogdana Zajączkowskiego zmierzy się z tamtejszym Piotrkowianinem. Stawą tego pojedynku będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Jak podkreśla prezes, dobry wynik w tych rozgrywkach jest jednym z celów klubu w tym sezonie.

- Jedziemy do Piotrkowa Trybunalskiego żeby wygrać, raz już wygraliśmy. Na pewno nie będzie to łatwy mecz, musimy zagrać na swoim poziomie, wtedy możemy myśleć o zwycięstwie. W tym roku w Pucharze Polski chcemy dojść dalej, chcemy w nim uczestniczyć. Nie traktujemy tych rozgrywek jak meczów treningowych, chcemy się pokazać z dobrej strony - zakończył Bogdan Kmiecik.

Komentarze (2)
Gwizd
22.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dlaczego nikt nie powie wprost o beznadziejnej postawie Banisza i Kicikiego? Bardzo słabej grze Stodtki, Adamczaka i Kuchczyńskiego ? Słabej grze Nata i Kandory?
Wisła Płock była jak nigdy wczo
Czytaj całość