Podopieczni Michaela Bieglera najpierw w środowy wieczór (31.10.) zagrają w Płocku z Holandią, a w niedzielę (4.11.) na Ukrainie. Niemiecki szkoleniowiec dokonał wielu zmian w porównaniu do kadry swego poprzednika.
Jak te powołania - dla niektórych kontrowersyjne - skomentował Rafał Biały? - Nie uważam, żeby ta kadra była sensacyjna - stwierdził trener Pogoni Szczecin. - Widać, że jest przyszłościowa i z tego co rozumiem, dla nas celem nadrzędnym jest Euro rozgrywane w Polsce [w 2016 roku - przyp. red.]. [i]W tej chwili są to zawodnicy, którzy wyróżniają się w naszej lidze. Mamy też zawodników zagranicznych, na których trener będzie budował siłę. On zna klasę kilku z nich.
[/i]
Białemu brakuje jednak w tej grupie jednej ze sztandarowych postaci kadry Bogdana Wenty. - Trener Biegler powinien spróbować namówić do powrotu Grześka Tkaczyka - wyjawił szkoleniowiec szczecinian. - To byłby taki frontman tej kadry - dodał.
Wiadomo, że nowy trener, a także nowe zestawienie reprezentacji wiążą się z czasem docierania i trudnych początków. Dla nas istotne jest, na ile będzie to miało wpływ na wyniki i jak długo szczypiorniści będą się zgrywać. - To są zawodnicy, którzy potrafią grać - powiedział Rafał Biały. - Wiadomo, że to jest reprezentacja, to jest nobilitacja. Wzbudza ona dodatkowe siły, a nawet ukryte umiejętności. Jeżeli spokojnie będziemy to robić, to dość szybko chłopcy mogą "odpalić", czego im życzę - zakończył.