Zagłębie znów na tarczy, koniec passy KSS-u - podsumowanie 7. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Za nami 7. kolejka Superligi Kobiet. Zwycięstwo odniósł lider tabeli SPR Lublin. W Koszalinie Politechnika okazała się lepsza od Zagłębia, a dobra passa KSS-u Kielce została przerwana w Szczecinie.

Passa przerwana

Dobra passa kieleckiego KSS-u musiała się kiedyś skończyć, ale kibice Tygrysic liczyli, że ze Szczecina podopieczne Pawła Tetelewskiego przywiozą jeszcze punkty. Stało się jednak inaczej. Pogoń w pierwszej połowie sobotniego meczu niespodziewanie rozbiła rywalki, przesądzając o losach całego pojedynku. Dzięki wygranej szczecinianki awansowały na wysokie, piąte miejsce w tabeli. - Przerwaliśmy passę zespołowi, który naprawdę jest bardzo trudnym przeciwnikiem. Słowa uznania dla nas, że potrafiliśmy wygrać ten mecz - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Pogoni Dariusz Molski.

Lider wciąż niepokonany

Siódme z rzędu ligowe zwycięstwo odniósł lider rozgrywek SPR Lublin. Tym razem w pokonanym polu pozostał Start Elbląg, który we własnej hali musiał uznać wyższość podopiecznych Edwarda Jankowskiego. Lublinianki już w pierwszej połowie pokazały, że są zespołem lepszym i ambitnie walczące gospodynie nie mają co liczyć na niespodziankę. Znów wielką formę strzelecką pokazała Dorota Małek - najskuteczniejsza zawodniczka spotkania.

Szczecinianki przerwały dobrą passę KSS-u Kielce
Szczecinianki przerwały dobrą passę KSS-u Kielce

Szczecińskie trio

Adrianna Płaczek, Monika Stachowska i Agata Cebula. Oto trzy główne bohaterki sobotniego pojedynku Pogoni Baltica Szczecin z KSS-em Kielce. Bramkarka miejscowych zapamięta ten mecz na długo. Podobnie długo jej parady będą się śniły szczypiornistkom ze Świętokrzyskiego. Jeśli dodać do tego spryt i inteligencję Moniki Stachowskiej oraz przede wszystkim skuteczność Agaty Cebuli to już wiadomo dlaczego w Szczecinie dobra passa kielczanek została przerwana. Słów pochwały nie szczędził swoim zawodniczkom również trener Dariusz Molski. - Dzięki mądrości Moniki Stachowskiej, doskonałej grze w bramce Ady Płaczek oraz świetnej grze Agaty Cebuli w ataku i bardzo dobrej grze całego zespołu to zwycięstwo mogliśmy dowieźć do końca. Cieszę się, że po raz kolejny Monika pokazuje bardzo wysoką formę - ocenił trener.

Akademicki charakter

Ważne zwycięstwo przypadło w udziale koszalińskim Akademiczkom, które po bardzo wyrównanym spotkaniu okazały się lepsze od szczypiornistek Zagłębia Lubin. Dwa punkty cieszą tym bardziej, że niemal do ostatnich minut na tablicy świetlnej utrzymywał się wynik remisowy. Politechnika pokazała jednak niezłomny charakter i do końca wierzyła w zwycięstwo. Podopieczne Bożeny Karkut trudy spotkania zniosły gorzej i to one w końcówce popełniły więcej błędów. Jednak zespół gości miał po meczu sporo zastrzeżeń do pracy arbitrów. - Dwa punkty pojechałyby do Lubina, ale przeszkodzili w tym panowie z gwizdkami. Chcę zwrócić uwagę, że para Kaszubski - Wojdyr notorycznie sędziuje w Koszalinie wszystkie mecze z Zagłębiem Lubin - powiedział Witold Kulesza, prezes wicemistrzyń Polski. - W dalszym ciągu wierzę, że są to tylko błędy sędziów, a nie jakaś ich zmowa przeciwko naszemu klubowi - dodał.

Znów ostatnie

A jednak dawne demony wracają i to coraz bardziej wyraźnie. Sambor Tczew znów jest czerwoną latarnią rozgrywek, a bolesna porażka z innym beniaminkiem - Olimpią-Beskid Nowy Sącz dobitnie obnażyła wszystkie słabości podopiecznych Giennadija Kamielina. Sambor miał wielkie kłopoty zarówno ze zdobywaniem bramek jak i z grą defensywną. Przegrana 11-stoma bramkami u siebie pewnie zabolała tczewskich kibiców. Beniaminek musi szybko się pozbierać, jeśli myśli o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek.

Raz na wozie raz pod wozem

Kiedy na parkiecie pojawiają się piłkarki ręczne Ruchu Chorzów, można spodziewać się każdego rozstrzygnięcia. Niebieskie grają jednym słowem w kratkę, co w pełni potwierdziła dotkliwa porażka z teoretycznie słabszą Piotrcovią. A przecież podopieczne Janusza Szymczyka niedawno pokonały mistrza Polski Vistal Łączpol Gdynia oraz Politechnikę Koszalińską. Śląski zespół musi zdecydowanie popracować nad stabilizacją formy.

SPR Lublin po siedmiu kolejkach jest wciąż liderem tabeli
SPR Lublin po siedmiu kolejkach jest wciąż liderem tabeli

Cytat kolejki: - Cały czas uważam, ze dziewczyny przegrywają mecze "w głowach". SPR Lublin popełnił dziś całe mnóstwo błędów, takich niewymuszonych. Już dawno nie widziałam tego zespołu - klasowego, renomowanego - z taką liczbą błędów jaką popełnił podczas meczu. Te niewymuszone błędy trzeba było tylko wykorzystać. Dziewczyny wypracowywały sytuacje bramkowe tylko zabrakło kropki nad "i". Start wcale nie był dziś słabszy. Wiadomo, SPR Lublin jest zespołem ogranym, doświadczonym, bardziej wyrównanym. Myślę, że to zadecydowało o tym, że od 17 minuty spokojnie prowadziły spotkanie pod kontrolą. Elblążanki muszą uwierzyć w to, że potrafią grać - powiedziała po meczu Start Elbląg - SPR Lublin II trener elblążanek Justyna Stelina.

Ligowe statystyki

Mecze
- zwycięstwa gospodarzy: 4
- remisy: 0
- zwycięstwa gości: 2

Bramki
- średnia bramek na mecz: 57,5
- średnia bramek gospodarzy: 29,0
- średnia bramek gości: 28,5

Najwyższe zwycięstwo:
Aussie Sambor Tczew - Olimpia-Beskid Nowy Sącz - 11 bramek

Najniższe zwycięstwo:
AZS Politechnika Koszalińska - KGHM Metraco Zagłębie Lubin - 2 bramki

Wyniki 7. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Pogoń Baltica Szczecin - KSS Kielce 33:30 (21:11)
Najwięcej bramek: dla Pogoni - Agata Cebula 10, Katarzyna Sabała 7, dla KSS - arzena Paszowska 8, Joanna Drabik 7.

Aussie Sambor Tczew - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 19:30 (7:15)
Najwięcej bramek: dla Aussie - Justyna Belter i Katarzyna Skonieczna po 4, Hanna Strzałkowska 3, dla Olimpii - Agnieszka Podrygała 9, Joanna Gadzina 6, Karolina Płachta 5.

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - KPR Ruch Chorzów 31:22 (19:13)
Najwięcej bramek: dla Piotrcovii - Anna Szafnicka 6, Agata Wypych i Joanna Waga po 5, dla Ruchu - Natalia Lanuszny 9, Kinga Grzyb 5.

Vistal Łączpol Gdynia - KPR Jelenia Góra 35:29 (18:17)
Najwięcej bramek: dla Vistalu - AnaPetrinja 11, Ewa Andrzejewska 6, Patrycja Kulwińska, Maria-LoredanaMateescu i Katarzyna Koniuszaniec po 4, dla KPR - Joanna Załoga 13, Małgorzata Buklarewicz 7.

Start Elbląg - SPR Lublin 27:32 (14:18)
Najwięcej bramek: dla Startu - Agnieszka Wolska 7, Wioleta Janaczek 5, Magdalena Białoszewska i Monika Aleksandrowicz po 4, dla SPR - Dorota Małek 9, Małgorzata Majerek 5 oraz Agnieszka Kocela, Małgorzata Stasiak i Alina Wojtas po 4.

AZS Politechnika Koszalińska - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 29:27 (14:15)
Najwięcej bramek: dla Politechniki - Marta Dąbrowska 6, Joanna Dworaczyk 6, Sylwia Matuszczyk 6; dla Zagłębia - Kinga Byzdra 10, Agnieszka Jochymek 8, Karolina Semeniuk-Olchawa 3.

#DrużynaMPktZZpkPpkPBramki
1. MKS Zagłębie Lubin 18 54 18 0 0 0 580:388
2. MKS Lublin 18 42 13 1 1 2 518:470
3. KPR Gminy Kobierzyce 18 40 13 0 1 3 532:446
4. MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 18 30 10 0 0 8 518:491
5. Eurobud JKS Jarosław 18 27 7 2 2 7 468:466
6. Galiczanka Lwów 18 24 7 1 1 9 485:506
7. EKS Start Elbląg 18 18 6 0 0 12 474:548
8. MKS MOS Gniezno 18 17 5 1 0 12 472:563
9. Młyny Stoisław Koszalin 18 15 4 1 1 12 459:509
10. KPR Ruch Chorzów 18 3 1 0 0 17 458:577
Komentarze (2)
avatar
KACHA
5.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Uwaga do autora tekstu: Jeżeli SPR wygrał mecz, to tytuł powinien brzmieć: Zagłębie znów z tarczą a nie na tarczy...gratulacje dla wygranych !!