Polacy od samego początku dyktowali warunki gry. Licznie zgromadzoną publiczność w Orlen Arenie do czerwoności swoimi kapitalnymi interwencjami rozgrzewał kapitan biało-czerwonych, Sławomir Szmal. - Powiem szczerze, że dość łatwo nam poszło. Wiadomo, że gry w kadrze Holandii odmówiło kilku podstawowych zawodników (Mark Bult, Fabian van Olphen, Gerrie Eijlers - dop. red.), którzy grają w Bundeslidze i stąd taki wynik - powiedział Przemysław Krajewski, autor 3 trafień w spotkaniu z Holandią.
Czy udany debiut 25-letniego Krajewskiego w reprezentacji Polski, będzie miał swoje przełożenie na jego dalsze poczynania w PGNiG Superlidze? - Być może tak, aczkolwiek naprawdę jeśli chodzi o klub to staram się i robię wszystko co mogę jak najlepiej. W kadrze zupełnie inaczej to wygląda. Są znacznie inne ćwiczenia niż w klubie, inaczej to wszystko się układa - zauważył skrzydłowy Azotów Puławy.
W drugiej kolejce eliminacji do ME 2014 biało-czerwoni zmierzą się w Zaporożu z Ukrainą. - Na pewno będzie dużo ciężej, gdy gra się na wyjeździe. Ukraińcy są zmotywowani i będą chcieli wygrać przed własną publicznością. Fajnie będzie jeżeli się zabiorę, bo nie wiadomo czy ja polecę, czy Michał Chodara. Czas pokaże. Do soboty trenujemy w Płocku - oznajmił wychowanek Juranda Ciechanów.
Odnośnie lig - liga niemiecka jest na przodzie, a za nią wg. mnie znajduje się liga francuska. Czytaj całość