Bramkarski koncert - relacja z meczu SPR Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn

Nie brakowało emocji w Głogowie w pojedynku 8. kolejki PGNiG Superligi pomiędzy Chrobrym a MMTS-em, w którym to miejscowa drużyna minimalnie uległa ekipie z Kwidzyna.

Wynik spotkania bramką dla gospodarzy otworzył Mariusz Gujski. Szczypiorniści Chrobrego rozpoczęli pojedynek z kwidzyńską ekipą z dużym polotem, szybko wypracowując sobie przewagę na parkiecie. Po 10 minutach Chrobry prowadził 6:2 i wtedy o czas dla swojej drużyny poprosił trener Krzysztof Kotwicki. Uwagi szkoleniowca błyskawicznie przyniosły wymierny skutek, bowiem 8 minut później Michał Adamuszek wyrównał wynik spotkania (6:6). Głogowianie ponownie budowali przewagę nie dając dojść do głosu przyjezdnym i na przerwę zespoły zeszły przy rezultacie 12:9 dla miejscowych.

Początek drugiej odsłony to nieznaczne (2-3 bramkowe) prowadzenie gospodarzy. Jednak szczypiorniści MMTS-u ani na moment nie zmierzali składać broni i w 40. minucie ponownie doprowadzili do remisu, a chwilę później bramka Roberta Orzechowskiego dała ekipie z Dolnego Powiśla pierwsze tego dnia prowadzenie. Mecz stawał się coraz bardziej wyrównany i obfitował w dużą dawkę emocji.

Na 5 minut przez końcową syreną to głogowska siódemka wygrywała 2 bramkami, jednak dwie bramki z rzędu gości sprawiły, iż na tablicy świetlnej znów pojawił się rezultat remisowy. Chwilę później Michał Daszek rzut karny zamienił, jak się później okazało, na ostatnią bramkę tego spotkania. Kilkanaście sekund przed zakończeniem meczu o czas poprosił Zbigniew Markuszewski, by przekazać swoim podopiecznym wskazówki na decydującą akcję meczu. Głogowianie dwukrotnie mieli okazję do wykończenia rzutu, jednak nie zdołali pokonać bramkarza gości.

Chwilę później gospodarzom zostały już tylko 2 sekundy, rzut wolny i cień nadziei na jeden punkt. Jednak Jakub Płócienniczak był już praktycznie bez większych szans na zdobycz bramkową i ręce w geście triumfu mogli unieść kwidzynianie, którzy ostatecznie wygrali spotkanie w Głogowie 26:25.

Mecz zdecydowanie należał do golkiperów obu drużyn: Rafała Stachery oraz Sebastiana Suchowicza, którzy wielokrotnie popisywali się wspaniałymi interwencjami bramkarskimi. Ponadto w ekipie gości prym na parkiecie wiódł duet Adamuszek - Orzechowski, w znacznej mierze dzięki którym ekipa z Kwidzyna wywiozła z Dolnego Śląska komplet punktów. Natomiast wśród głogowian na wyróżnienie zasłużył Dominik Płócienniczak.

SPR Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 25:26 (12:9)

SPR Chrobry: Stachera, Zapora - Gujski 2, Wysokiński 1, Łucak 3, Ścigaj, Płócienniczak 5, Mochocki 4, Świtała 3, Piętak, Bednarek 1, Płaczek 3, Jankowski 2, Kuta, Czekałowski 1.
MMTS: Suchowicz, Szczecina - Peret 2, Nogowski 1, Adamuszek 9, Rosiak, Orzechowski 6, Daszek 2, Mroczkowski 2, Seroka 2, Sadowski, Klinger 1, Łangowski, Pacześny 1.

Kary: SPR Chrobry 10 min. (Kuta 4 min., Gujski, Mochocki, Płócienniczak - po 2 min.); MMTS Kwidzyn 8 min. (Rosiak 4 min., Nogowski, Klinger - po 2 min.; Peret - czerwona kartka za faul)

Widzów:
1 000

Komentarze (7)
avatar
szczypior-ek
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z przebiegu całego meczu MMTS nie zasłużył na wygraną, a nawet nie zasłużył na remis. Jednak atak kibica na jednego z sędzów po meczu z Miedzianką trzeba odpokutować, nie tylko finansowo (1000 Czytaj całość
avatar
Damian3555
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chrobry jest zdecydowanie drużyną , która nie leży MMTSowi (na ich hali). Zawsze były tam problemy z punktami, ale dobrze , że udało się zdobyć komplet. 
avatar
bowwer
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Liczymy na pełną halę w meczu z STALĄ 
avatar
SPR CHROBRY
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Myślę że Chrobry był lepszy w polu ,tylko że ten niesamowity Suchowicz.Gratuluje wygranej,ale remis byłby bardziej sprawiedliwy.Peret za brutalny faul powinien odpocząć ze 3 mecze.Ale tak nie b Czytaj całość
avatar
fff
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dwa takie same wyniki w jednej kolejce :)