Jak udało nam się ustalić, Jurasik negocjuje z Gaz-System Pogonią Szczecin, Tauron Stalą Mielec i NMC Powenem Zabrze, choć w mediach przewijają się także nazwy Zagłębia Lubin i Azotów Puławy. Na rozmowach w pierwszym z wymienionych klubów popularny "Józek" był w środę, a a w przypadku brązowych medalistów mistrzostw Polski duże zainteresowanie transferem doświadczonego skrzydłowego potwierdza trener, Ryszard Skutnik.
- W przeciągu tygodnia powinno się rozstrzygnąć, czy będę dalej grał w piłkę ręczną i jeśli tak, to w jakim klubie - przyznaje sam zainteresowany w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Obok trzech propozycji czysto sportowych w grę wchodzi także praca w Kielcach. Jeszcze sierpniu, kilka dni po ogłoszeniu przez Jurasika decyzji o zakończeniu kariery, na oficjalnej stronie internetowej mistrzów Polski ukazała się informacja, zgodnie z którą były reprezentant kraju miał objąć w Vive stanowisko koordynatora ds. młodzieży. Po pewnym czasie sytuacja uległa jednak zmianie i 36-latek postanowił poszukać szczęścia w lidze katarskiej.
Zagraniczne wojaże nie wyszły Jurasikowi na dobre. Doświadczony zawodnik po pomyślnym przejściu testów medycznych podpisał z El-Jaish roczny kontrakt, żadnego meczu o stawkę w barwach nowego pracodawcy rozegrać jednak nie zdołał, w klubie doszło bowiem do rewolucji. Wymieniono większość pracowników, wypowiedzenia dostało kilku szczypiornistów, a samemu Jurasikowi nowe władze zaproponowały redukcję wynagrodzenia, na co ten nie przystał.
Polak długo nie mógł doprosić się paszportu, przepychanki trwały kilka dni. Ostatecznie udało mu się odzyskać dokument i wrócić do kraju, trudno mu się jednak dziwić, że teraz nie jest już skory do dalekich podróży. - W tej chwili mam trzy propozycje. Chciałbym zagrać gdzieś niedaleko mojego domu - mówi Jurasik. Jego przyszłość rozstrzygnie się już niebawem.