- Pracujemy u podstaw, bo założyliśmy, że zespołowi potrzebne jest też poszerzenie wiedzy czysto teoretycznej. Bez tego będą mieć problemy, żeby zrozumieć poszczególne ustawienia. Część dziewczyn jest też zaskoczona szybkością i siłą rzutu, którą demonstruje Olena. To dla nich ogromny przeskok, ale mamy jeszcze trochę czasu i myślę, że zdążymy poukładać sobie te klocki - powiedział w wywiadzie dla Gazety Wyborczej trener zawodniczek ze Szczecina.
Jeszcze przed wyjazdem na obóz zawodniczki Pogoni wystąpiły w turnieju w Neubrandenburgu, jednak na pewno wszyscy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym epizodzie przygotowań, gdyż zmęczony treningami siłowymi i osłabiony brakiem liderki Oleny Naumienko - Oczekiwałem więcej, ale ten turniej zweryfikował moje oceny - ubolewa trener Jarosław Szymaniak. Prawdziwą weryfikacją sił Pogoni ma być turniej w Obornikach. Następnie 3 września na własnym parkiecie szczecinianki podejmą zespól z Neubranbura, a tydzień później zmierzą się z Niemkami na ich terenie. Do treningów powraca po urlopie macierzyńskim Sylwia Piontkie, a rehabilitacja Adriany Grylickiej przebiega nadzwyczaj dobrze.