Goście tylko na początku meczu mieli coś do powiedzenia, kiedy po trafieniu Martina Dankowskiego prowadzili 3:1. O kolejnych fragmentach spotkania chcą jak najszybciej zapomnieć. Znakomita obrona ostrowskiej drużyny wymuszała na nich błąd za błędem w ataku.
Po trafieniu Jakuba Tomczaka w 6. minucie Ostrovia wyszła na prowadzenie - 4:3 i nie oddała go już do końca spotkania. O fatalnej dyspozycji gości świadczyć może okres między 24 a 26 minutą. Wtedy łódzki zespół grał z przewagą jednego zawodnika, a stracił 3 bramki z rzędu. Po trafieniu Andrzeja Wasilka było 16:9.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Tutaj bohaterem był Filip Tarko. Bramkarz ostrowskiego zespołu wyczyniał niesamowite rzeczy między słupkami. Między 30 a 48 minutą tylko 4-krotnie skapitulował. Sposobu na jego pokonanie w sobotni wieczór nie znalazł Bartosz Gościłowicz. Czołowy snajper I ligi grupy B skapitulował nawet z rzutu karnego.
Świetna postawa Tarko napędzała jego kolegów w ataku. W 49 minucie po bramce Krzysztofa Dutkiewicza było już 29:17 dla Ostrovii. W końcówce spotkania AZS miał fragmenty gdzie rzucił 3 i 4 bramki z rzędu przy lekkim rozprężeniu rywali. Biało-czerwoni jednak szybko wrócili do właściwego rytmu i zwyciężyli 35:25.
- Dbałem cały czas o motywację zespołu przy wysokim prowadzeniu. Koncentracja była na maksymalnym poziomie, bo wiedzieliśmy, że w poprzednich meczach drużyna z Łodzi walczyła do końca - powiedział Filip Orleański, szkoleniowiec Ostrovii.
Ostrowska drużyna rozegrała w tym sezonie bezsprzecznie najlepszy mecz. Stało się to pod nieobecność prezesa klubu, Tomasza Szycha, którego choroba zatrzymała w domu. Sternik ostrowskiego klubu przegrał z chorobą, ale jego zawodnicy wygrali z kryzysem.
KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - AZS UŁ PŁ Łódź 35:25 (19:13)
Ostrovia: Tarko, Adamczyk - Tomczak 9, Stupiński 7, Martyński 5, Wasilek 3, P.Dutkiewicz 2, Bielec 2, Piosik 1, Kierzek 1, Sobczak 1, K.Dutkiewicz 1, Gaze 1.
Karne: 3/3 Kary: 8 minut
AZS: Chmurski, Wężyk - Dankowski 5, Żuk 5, Morąg 4, Pieczyński 4, Trojanowski 2, Kiełbasiński 2, Stegliński 1, Urbański 1, Dybcio 1, Gościłowicz.
Karne: 1/3 Kary: 8 minut