Podopieczni Bogdana Wenty w przerwie pomiędzy pojedynkami w Lidze Mistrzów z Metalurgiem Skopje rozegrali kolejny mecz ligowy. W środę Vive Targi Kielce ograły w Zabrzu tamtejszy NMC Powen 40:24. - Wygraliśmy ten mecz. Wygraliśmy zdecydowanie, wysoko. Było to dobre przetarcie przed Metalurgiem - ocenił Karol Bielecki w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
W Zabrzu w kieleckiej drużynie zabrakło m.in. przeziębionego Michała Jureckiego. Trener Bogdan Wenta w pierwszej połowie desygnował do gry na lewym rozegraniu Karola Bieleckiego. Doświadczony zawodnik mocno absorbował obronę rywali, zdobywając dwie bramki oraz zaliczając asysty. - Cieszę się z występu. Zagrałem, myślę, poprawnie. Także jestem zadowolony. Jeśli dostanę kolejne szansy będę starał je wykorzystywać jak najlepiej - powiedział były reprezentant Polski.
W sobotę Vive Targi Kielce czeka rewanżowe spotkanie z Metalurgiem Skopje. W kieleckim obozie mecz ten określany jest mianem najważniejszego, jak do tej pory, spotkania w tym sezonie. W pierwszym pojedynku po ciężkim boju zwyciężyli mistrzowie Polski. Jak będzie w rewanżu? - Na pewno jest to rywal wysokiej klasy, musimy zagrać równie mocno w obronie jak w Skopje i skutecznie w ataku. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie - podkreślił zawodnik Vive Targów Kielce.
Występ Karola Bieleckiego w Zabrzu nie był zaskoczeniem, natomiast zdziwić mogło desygnowanie go do gry w pierwszym składzie mistrza Polski w spotkaniu z Metalurgiem Skopje. W dotychczasowych meczach Ligi Mistrzów trener Bogdan Wenta nie stawiał na tego zawodnika. Czy oznacza to, że w kolejnych meczach "Kola" częściej będzie pojawiał się na parkiecie? - Ważne, żeby zespół wygrywał, a jak trener mnie ustawi. To czy będę występował jest rzeczą drugorzędną. Najważniejsze są punkty, a nie to czy ja gram 60 czy 15 minut. Staram się pracować na rzecz zespołu - zakończył Karol Bielecki.
Karol Bielecki: Najważniejsze są punkty, a nie to, czy ja gram
Karol Bielecki w ostatnich dwóch spotkaniach Vive Targów Kielce dostał szansę od trenera Bogdana Wenty. - Jeśli dostanę kolejne szanse, będę starał je wykorzystywać jak najlepiej - zapewnia.