W środę zabrzanie awansem podejmowali Vive Targi Kielce. Szczypiorniści NMC Powen Zabrze mieli do powiedzenia na parkiecie wybitnie mało. - Pierwsze piętnaście minut było takie jakbyśmy tego chcieli. Później było sporo niewykorzystanych przez nas sytuacji. Nie możemy być zadowoleni z dalszej części spotkania. Po 15-20 minutach zabrakło nam skuteczności. Kielczanie byli lepsi od nas w każdym elemencie, z resztą grają oni o inne niż my cele i to było widać - podsumował obrotowy NMC Powen Zabrze, Daniel Żółtak.
Niedługo po spotkaniu ze stanowiskiem pierwszego trenera pożegnał się Bogdan Zajączkowski. Obecnie nie wiadomo jeszcze kto przejmie po nim stery. -Sytuacja zmieniła się diametralnie. W piątek dowiedzieliśmy się, że zostaliśmy bez trenera. Mamy tydzień na przygotowanie się do bardzo ważnego dla układu tabeli meczu z Zagłębiem Lubin. Tym ważniejszego, że zamyka on pierwszą rundę fazy zasadniczej. Nie wiemy jeszcze jak i z kim dokładnie będziemy się przygotowywać, wszystko okaże się w poniedziałek na treningu. My jako zawodnicy musimy dołożyć wszelkich starań, aby ten mecz wygrać - powiedział gracz.
Jedni odchodzą, drudzy przychodzą. Podczas przerwy w środowym meczu ogłoszono, że zabrzański klub pozyskał Mariusz Jurasika. Czyżby miał się on okazać receptą na całe zło? - Ciężko jednemu zawodnikowi odmienić oblicze drużyny. Podobnie było ze mną. Kiedy przychodziłem do Zabrza chciałem jak najwięcej pomóc, ale wiedziałem, że sam cudów nie zdziałam. Mariusz tak samo chce jak najwięcej z siebie dać zespołowi. Z czasem współpraca na boisku między nim, a resztą zespołu będzie się układała coraz lepiej. Jest to doświadczony zawodnik, który ciągle jest w dobrej dyspozycji i dużo widzi na boisku. Jeśli dzięki niemu drużyna poczyni chociaż mały krok w przód to będzie to dużo znaczyć. Mariusz jest ogromnym wzmocnieniem i świetnym ruchem transferowym - stwierdził kołowy.
Daniel Żółtak: Jednemu zawodnikowi ciężko jest wiele zmienić
W środę NMC Powen Zabrze w meczu 10. kolejki uległo Vive Targom Kielce 26:40. Od środy w Zabrzu wiele się wydarzyło. Zakontraktowany został Mariusz Jurasik, pracę stracił trener Bogdan Zajączkowski.