Tomasz Morąg: Nie był to brutalny faul

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szczypiornista Olimpii Piekary Śląskie, Mariusz Kempys podczas meczu z AZS UŁ PŁ Łódź doznał poważnej kontuzji. Jak całe zdarzenie komentuje Tomasz Morąg, który wyeliminował rozgrywającego z gry?

Mariusz Kempys jest jednym z czołowych graczy piekarzan. Podczas meczu z łódzkim AZS-em po zderzeniu z dłonią Tomasza Morąga, upadł na parkiet w skutek czego doznał złamania trzech żeber, pęknięcia nerki oraz uszkodzone zostało jego płuco. Kontuzja rozgrywającego poważnie osłabiła zespół i wywołała wielką falę krytyki w środowisku kibiców oraz dyskusje w zarządzie klubu Olimpii Piekary Śląskie.

Grający na kole w AZS UŁ PŁ Łódź Tomasz Morąg nie miał jednak szansy przedstawienia swojego zdania na temat zdarzenia, w którym brał udział. Za pośrednictwem SportoweFakty.pl skomentował sytuację z meczu AZS-u z zespołem Olimpii. - Myślę, że film pokazał wszystko. Nie był to brutalny faul z mojej strony. Nie było to specjalne zagranie, a ja nie miałem na celu wyeliminowania tego zawodnika. Całą tą sytuacją rządził przypadek, a upadek Mariusza Kempysa był bardzo niefortunny. Celowałem na rękę, co widać na filmie, ale niestety nie trafiłem i moja ręka uderzyła go w bok. Na pewno nie chciałem żeby tak wyszło – powiedział łódzki szczypiornista.

Poniżej przedstawiamy zapis relacji wideo, na którym został zarejestrowany faul Tomasza Morąga na Mariuszu Kempysie.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
szydera
3.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
grał ktoś z was kiedys? ten faul nie wyglada na brutalny, widzialem wiele groźniej wygladających sytuacji a zawodnicy potem wstawali konczyli mecz... Poprostu nie fart...  
avatar
nbd
3.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Debilne tlumaczenie - nikt tego nie kupi. Fakt jest taki, ze narobil komus krzywdy, wiec powinien spuscic leb po sobie i przeprosic, a nie cwaniakowac...  
avatar
gnom99
2.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tia, jasne ...