Rehabilitacja mistrzyń - relacja z meczu Vistal Łączpol Gdynia - Start Elbląg

Vistal Łączpol Gdynia odprawił z kwitkiem Start Elbląg i zwyciężył wysoko 40:28. Po wcześniejszym nieudanym meczu gdynianki zagrały zgoła odmienne spotkanie.

Vistal Łączpol Gdynia udanie zrehabilitował się swoim fanom za niedawną porażkę z Zagłębiem Lubin. Całkowicie w tym sezonie do szczypiornistek z Gdyni pasuje powiedzenie "kobieta zmienną jest".

Początek meczu był bardzo wyrównany. Jako pierwsza z rzutu karnego bramkę zdobyła Loredana Mateescu, ale szybko odpowiedziała Agnieszka Wolska i było 1:1. W kolejnych minutach Vistal wyszedł na 2-3 bramkowe prowadzenie jednak nie potrafił tej przewagi utrzymać. W 20. minucie spotkania do remisu doprowadziła była zawodniczka gdynianek - Aleksandra Jędrzejczyk a trener Startu Jerzy Ciepliński był pełen nadziei na zwycięstwo nad swoim byłym klubem. Jednakże drużyna z Elbląga nie potrafiła się przełamać i wyjść na prowadzenie. Po kolejnym golu rumuńskiej rozgrywającej Mateescu oraz świetnie grającej tego dnia Aleksandry Zych Start Elbląg przegrywał w 27 minucie różnicą trzech goli (17:14). Końcówka pierwszej części gry nie przyniosła nagłej zmiany w meczu. Vistal Łączpol grający ostatnie minuty nawet w podwójnym osłabieniu potrafił wyjść cało z opresji i wygrał pierwszą połowę 18:16.

Początek drugiej części gry to popis młodziutkiej Zych, która dorzuciła kolejne trzy bramki na swoje konto. W 40. minucie było 26:21 a gdyńska środkowa była najskuteczniejszą zawodniczką wraz z Karoliną Sulżycką w swoim zespole. Vistal Łączpol z zabójczą precyzją wykorzystywał błędy rywalek i powiększał przewagę. W 47. minucie różnica wynosiła już 10 goli. Elblążanki próbowały jeszcze odwrócić rolę w tym meczu i udało im się zmniejszyć stratę na 10 minut przed końcem (33:26). Był to jednak ostatni zryw drużyny przyjezdnej w tym meczu. Gdynianki znowu "przycisnęły" wynik i na ostatnie minuty spotkania Adrian Struzik mógł sobie pozwolić na wpuszczenie na parkiet swoich najmłodszych podopiecznych. "Kropkę nad i" postawiła jedna z najmłodszych w gdyńskiej drużynie Magdalena Pawłowska i ku uciesze gdyńskich kibiców trafiła 40 bramkę w tym meczu. Vistal Łączpol zupełnie odmieniony zasłużenie wygrał z drużyną Startu Elbląg.

Vistal Łączpol Gdynia - Start Elbląg 40:28 (18:16)

Vistal Łączpol Gdynia: Gapska, Kowalczyk - Sulżycka 8, Zych 8, Mateescu 7, Koniuszaniec 6, Duran 3, Kulwińska 3, Krnić 2, Petrinja 2, Pawłowska 1, Janiszewska 0, Ziemienowicz 0

Start Elbląg: Dżukiewa, Kordunowska - Cekała 6, Janaczek 6, Wolska 5,Szymańska 4, Białoszewska 3, Jędrzejczyk 3, Aleksandrowicz 1, Jałoszewska, Pesel, Woronko

Widzów: ok. 400

Komentarze (2)
avatar
JIIIS
9.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby Start mial bramkarke to moze by inaczej ten mecz wygladal. Brawo dla kibicow z Elblaga - ladna liczba