Mariusz Jurasik: To co wyprawiali sędziowie to tragedia

Przyjście Mariusza Jurasika do Zabrza odmieniło oblicze NMC Powenu. W niedzielę podopieczni Cezarego Winklera musieli jednak przełknąć gorycz porażki, ulegając u siebie Azotom Puławy.

NMC Powen Zabrze bliski był sprawienia sporej niespodzianki i urwania punktów rewelacyjnie spisującym się w tym sezonie Azotom Puławy. Tym razem jednak zabrzanie nie zdołali powiększyć swojego dorobku punktowego. - Spotkanie było zacięte, co pokazuje wynik. Zagraliśmy chyba najsłabszy mecz odkąd tutaj przyszedłem, czyli od trzech kolejek. Kiepsko wypadliśmy szczególnie w ataku. Był to mecz obrony z dwóch stron. Zagraliśmy dobrze w defensywie, udanie bronił nasz bramkarz, podobnie było po przeciwnej stronie. Puławianie mieli trochę więcej szczęścia, wygrali jedną bramką, ale chyba zasłużenie, ponieważ prowadzili przez cały mecz - powiedział Mariusz Jurasik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Zawodnik miał spore pretensje do arbitrów, którzy nie zawsze podejmowali słuszne decyzje. - W pierwszej połowie zagrałem nie za dobrze, ale było to też spowodowane tym, że sędziowie nie odgwizdali trzech rzutów karnych, w sytuacji, gdy ewidentnie byłem wypychany na zewnątrz przez rywala, potem puszczany. Arbitrzy nie reagowali w ogóle. Jutro zamiast nas na pierwszej stronie gazet powinni być sędziowie z Kielc. To co wyprawiali w pierwszej połowie to tragedia - skomentował Jurasik.

Mariusz Jurasik wciąż jest jednym z najlepszych zawodników PGNiG Superligi
Mariusz Jurasik wciąż jest jednym z najlepszych zawodników PGNiG Superligi

Przyjście Mariusza Jurasika do Zabrza wyraźnie poprawiło grę NMC Powenu. Doświadczony zawodnik wniósł nową jakość do ataku zabrzańskiej siódemki. - Był progres do meczu z Azotami. W niedzielę znów cofnęliśmy się do tyłu o miesiąc, szczególnie jeśli chodzi o grę w ataku. Szkoda. Przy 25-27 rzuconych bramkach zawsze wygrywamy mecz, a tym razem nie zdołaliśmy rzucić nawet 22. Przegraliśmy spotkanie atakiem - ocenił zawodnik.

Przerwa w rozgrywkach powinna pozwolić sztabowi szkoleniowemu NMC Powenu odpowiednio poukładać zespół. O co w drugiej części sezonu powalczy drużyna z Górnego Śląska? - Stać nas na pewno na co najmniej półfinał mistrzostw Polski. Trzeba jednak najpierw solidnie przepracować cały styczeń i wziąć się na mocno do pracy, a wyniki przyjdą na wiosnę - powiedział rozgrywający.

Doświadczony zawodnik błyskawicznie zaaklimatyzował się w zabrzańskim zespole, z marszu stając się podstawowym graczem NMC Powenu. - Dobrze się czuję, nie mam żadnych problemów z komunikacją na boisku, także jest ok - podsumował Mariusz Jurasik.

Komentarze (31)
Marco Polo
17.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obecny wygląd Józek zawdziecza ,,katarskiej diecie" 
avatar
Ivano Balić
17.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poziom sędziowania w Polsce jest kiepski, nie ukrywajmy, ale jak sami byście dostali gwizdek do rąk na 60 minut (trudno utrzymać cały czas koncentrację i wszystko widzieć) to zobaczylibyście, Czytaj całość
kip
17.12.2012
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
To jest straszne. Zesrać się i zgonić na kota. 
kibic Polski
17.12.2012
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jakiś czas temu ktoś tutaj pisał, że Józek ma nadwagę a jak patrzę na zdjęcia to nie widzę tej nadwagi. Wygląda całkiem normalnie. Nawet mam wrażenie, że wygląda lepiej niż kilka miesięcy temu. 
avatar
Krzysztof_WP
17.12.2012
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Lolek smrodzie daj sobie spokój bo akurat największy kunszt aktorstwa widze tylko i wyłacznie w drużynie mmts'u. To są fachowcy pełną gębą od przewracania, symulowania i ujadania. Nikt w polski Czytaj całość