Wygrana słowackich szczypiornistów nie powinna nikogo dziwić - podopieczni trenera Petera Davida wystąpili w Brnie w najmocniejszym zestawieniu, podczas gdy czeski zespół postawił na zawodników drugoplanowych. W kadrze reprezentacji Czech na Turniej Noworoczny brakuje bowiem największych gwiazd, z Filipem Jichą na czele.
Słowacy od pierwszych minut dyktowali warunki gry, dzięki czemu przed przerwą wypracowali sobie nieznaczną, dwubramkową przewagę (14:12). Po zmianie stron spotkanie nabrało jednostronnego przebiegu. W 49. minucie Słowacy prowadzili już 25:15, by ostatecznie zwyciężyć ośmioma trafieniami (30:22).
Czesi w sobotę zmierzą się z Węgrami. Rywalem Richarda Stochla, Martina Stranovskiego, Radoslava Antla i spółki będą polscy szczypiorniści.