Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się
tutaj .
- Wysłaliśmy do Ante Bojicia ofertę, czekamy na odpowiedź - mówił prezes SPR Wisły Andrzej Miszczyński. - W tym sezonie będziemy mieć go przy zespole tylko na zasadzie tymczasowej obecności. Pierwsza byłaby od 15 lipca do 15 września, aby był z zespołem w pierwszym okresie przygotowawczym do turnieju o dziką kartę. Później w listopadzie i styczniu, kiedy jest przerwa w rozgrywkach. Jednak to wszystko zależy od tego, jakim zespołem będziemy dysponować. Może się bowiem zdarzyć, że większość zawodników dostanie powołania do swoich reprezentacji narodowych a w Płocku zostanie trzech, czterech graczy. Dla nas kluczowy jest okres od połowy lipca do połowy września, kiedy rozpoczynamy przygotowania do turnieju o dziką kartę. I to na ten czas chcemy ściągnąć Ante Bojicia - podkreślał Miszczyński. Z tego co wiem Ante jest nadal trenerem przygotowania fizycznego w Croatii Osiguranje Zagrzeb. Zostawił indywidualne programy treningowe naszym zawodnikom i musiał wracać do klubu. Obecnie gdy mamy 6 zawodników z pierwszego składu bo reszta jest na kadrach ściąganie go nie miało większego sensu. Czytaj całość