- Algierczycy zagrali naprawdę dobry mecz, ale nasza defensywa była doskonała - nie krył w trakcie pomeczowej konferencji prasowej Marko Kopljar. Rozgrywający reprezentacji Chorwacji był jednym z bohaterów meczu z Algierią, do czterech zdobytych bramek dokładając sześć asyst i jeden blok. Niewiele gorzej zaprezentował się znany z polskich boisk Ivan Cupić (osiem trafień na dziesięć rzutów), a swój wkład w zasłużone zwycięstwo mieli także skuteczni Manuel Strlek oraz Zeljko Musa, który uzbierali na swoim koncie po dwa gole.
Zespół Salaha Bouchekriou z faworytem walczył dzielnie, w końcówce wicemistrzom Afryki zbrakło jednak sił i Chorwaci odjechali im aż na jedenaście bramek. Z bardzo dobrej strony pokazał się Hichem Daoud, a bezbłędny pod polem karnym rywali był Mohamed Mokrani. Wśród Chorwatów z powodu kontuzji mecz przed czasem zakończyć musiał Blazenko Lacković, zdaniem Goluzy jego uraz groźny jednak nie jest i 33-latek powinien być do dyspozycji selekcjonera już w kolejnym meczu grupowym.
Nieco więcej problemów ze swoim rywalem mieli reprezentanci Hiszpanii, którzy na objęcie prowadzenia musieli czekać do dziesiątej minuty. Budowanie przewagi początkowo szło im dość opornie i dopiero przed przerwą ekipa Valero Rivery zdołała odskoczyć niżej notowanemu przeciwnikowi. Żadnych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa nie miała za to reprezentacja Węgier. Podopieczni Lajosa Mocsaia bezlitośnie przespacerowali się po przybyszach z Australii, wysokim zwycięstwem zapewniając sobie pierwsze miejsce w tabeli. Cały mecz na ławce spędzili bohaterowie spotkania poprzedniego, Laszlo Nagy i Roland Mikler.
Algieria - Chorwacja 20:31 (12:15)
Najwięcej bramek: dla Algierii - Hichem Daoud 6, Abdelkader Rahim 4, Messaoud Berkous 3; dla Chorwatów - Ivan Cupić 8, Drago Vuković, Marko Kopljar - po 4.
Egipt - Hiszpania 24:29 (11:16)
Najwięcej bramek: dla Egiptu - Ahmed Mostafa 5, Islam Hassan, Mohamed Alaa, Omar Gamal, Ali Zein - po 3; dla Hiszpanii - Valero Rivera 6, Albert Rocas 5, Alberto Enterrios, Jorge Maqueda, Julen Aguinagalde - po 4.
Australia - Węgry 13:43 (6:20)
Najwięcej bramek: dla Australii: Tommy Fletcher - 6, Caleb Gahan 3; dla Węgier - Gabor Csaszar 8, Szabolcs Szollosi 7, Milorad Krivokapić 6.
Piękna gra popłaca.