W pierwszej połowie spotkania na parkiecie dobrze prezentował się Petar Nenadić. Jednak po przerwie szczypiornista Orlen Wisły Płock "poszedł w odstawkę". Zdaniem serbskich dziennikarzy był to poważny błąd Veselina Vukovicia. Zawodnik Nafciarzy nie chciał tego szerzej komentować, choć z całą pewnością czuje żal do trenera.
- Nie wiem, dlaczego tak się stało, to nie była moja decyzja. Robię to, co prosi selekcjoner i co ode mnie żąda, to moja praca. Czasami jest dobrze, niekiedy źle. Takie rzeczy się zdarzają - stwierdził Petar Nenadić, który próbował uniknąć oceny końcówki meczu.
- Nie jest przyjemnie o tym mówić. Każdy zawodnik ma jakieś przemyślenia, kiedy są te ważne momenty w spotkaniu. Koledzy, którzy przebywali wówczas na parkiecie, byli zapewne najlepszymi i odpowiednio przygotowanymi zawodnikami. Nie należy już rozpamiętywać pojedynków ze Słowenią bądź Polską - dodał piłkarz ręczny Orlen Wisły Płock.