Hiszpania wraca na tron, oblany egzamin Bieglera - podsumowanie MŚ w Hiszpanii

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Olbrzymią presję zdołali wytrzymać gospodarze, którzy po ośmiu latach przerwy ponownie stanęli na najwyższym stopniu podium wielkiego turnieju. - To więcej niż sen. Nie można było lepiej zakończyć tego filmu. Chcę podziękować za zaangażowanie wszystkim graczom, którzy byli ze mną od 2009 roku - mówił rozentuzjazmowany Valero Rivera po finałowej konfrontacji, w której hiszpańscy szczypiorniści rozbili Duńczyków 35:19. Wyśnione pożegnanie z kadrą zaliczył Alberto Entrerrios. Rozgrywający HBC Nantes w całej karierze wystąpił dla La Roja aż w 238 spotkaniach i w najlepszym z możliwych sposobów zwieńczył bogatą oraz pełną sukcesów reprezentacyjną karierę. Kapitalnie podczas światowego czempionatu spisywała się Dania. W duńskiej układance każdy element handballowego rzemiosła funkcjonował niemalże perfekcyjnie - poza wielkim finałem. Podopieczni Ulrika Wilbeka w meczu o złoty medal byli jedynie tłem dla świetnie dysponowanych Hiszpanów, którzy w pełni pozbawili Skandynawów ich najgroźniejszych atutów. Mimo tragicznego występu mistrzów Europy w najważniejszym spotkaniu - Duńczycy mogą mieć spore powody do zadowolenia. Zmianę pokoleniową przeszli bardzo płynnie i skutecznie, o czym najlepiej świadczy fakt, że czwarty raz z rzędu znaleźli się w strefie medalowej MŚ. Ponadto w opinii ekspertów odkryciem turnieju był Henrik Molgaard. Trzeci z rzędu medal w ciągu zaledwie roku wywalczyli chorwaccy szczypiorniści. Mieszanka rutyny z młodością pod batutą Slavko Goluzy zrobiła olbrzymie wrażenie. Schedę po Ivano Baliciu udanie przejął Domagoj Duvnjak, który w trakcie turnieju był motorem napędowym Chorwatów. - Przyszłość jest jeszcze przed nami, na pewno będzie kolejny wielki sukces - twierdzi szkoleniowiec Hrvtaskiej. - Zagraliśmy dobrze wszystkie mecze z wyjątkiem Danii, nie możemy jednak już tego odzyskać - mówi Marko Kopljar. - Nikt w nas nie wierzył, ale najważniejszą rzeczą jest, że uwierzyliśmy w siebie i pokazaliśmy, że mamy nowe pokolenie, które na tych mistrzostwach zdobyło ogromne doświadczenie - podsumowuje Igor Vori. Drugie miejsce w klasyfikacji strzelców z dorobkiem 50 trafień zajął Ivan Cupić, na co dzień zawodnik Vive Targów Kielce.
Domagoj Duvnjak był niekwestionowanym liderem Chorwatów podczas MŚ / fot. jutarnji.hr Domagoj Duvnjak był niekwestionowanym liderem Chorwatów podczas MŚ / fot. jutarnji.hr
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×