Podopieczni Stanisława Mijasa wierzyli, że osiągną sukces podczas meczu z zespołem AZS AWF Biała Podlaska. - W szatni powiedzieliśmy sobie, że ten mecz musimy wygrać. Ale nie wywieraliśmy na siebie presji, by na boisku grać bardziej na luzie. Nie było innej możliwości, jak przełamanie się na swoim terenie, na własnym boisku. To był mecz o przysłowiowe "cztery punkty". Udało nam się zrealizować przedmeczowe założenia - powiedział Damian Chmurski.
Podczas meczu nie sposób było nie dostrzec oklejonej tejpami szyi łódzkiego bramkarza. Jednak mimo to Damian Chmurski w meczu z zespołem z Bielska Białej był w bardzo dobrej dyspozycji. - Po ostatnich treningach mam problemy z barkiem, ale na szczęście tejpy pomogły mi w tym, aby zagrać w meczu z zespołem AZS AWF Biała Podlaska - wyjaśnia łódzki bramkarz.
W spotkaniu z Biało Podlaskim AZS-em na parkiecie pojawili się debiutujący w barwach AZS UŁ PŁ Łódź dwaj młodzi szczypiorniści: Tomasz Wawrzyniak oraz Przemysław Rutkowski. Doświadczony Chmurski przyznaje, że jest zadowolony z występów swoich kolegów. - Uważam, że oboje pokazali się naprawdę dobrze! Na początku wkradło się trochę nerwowości i niedokładności w ich zagranicach, ale z czasem opanowali to i dali z siebie 100%. Z każdym treningiem coraz lepiej wygląda nasza współpraca. Mam nadzieję, że z kolejnymi meczami wszystko będzie tylko na plus i pokażemy prawdziwy charakter łódzkiej drużyny - komentuje Chmurski.
Działacze, sztab szkoleniowy oraz szczypiorniści spotkali się kilka dni przed meczem z AZS AWF Biała Podlaska by porozmawiać o celach łódzkiej drużyny. Jak przebiegało to spotkanie i co zostało nami ustalone?- Tak, było ów spotkanie "na szczycie". Działacze przedstawili nam swoje założenie a propos przyszłości klubu etc. Wygrana w meczu z drużyną AZS-u AWF-u Biała Podlaska była jednym z pierwszych ważnych kroków, aby te plany mogły się w przyszłości spełnić - podsumowuje bramkarz AZS UŁ PŁ Łódź.