Jesteśmy na fali - KPR Ostrovia po kolejnym zwycięstwie

Runda rewanżowa I ligi grupy B jest udana dla szczypiornistów KPR Ostrovii Ostrów Wielkopolski. W sobotę przed własną publicznością zanotowali kolejny sukces pokonując ASPR Zawadzkie 35:26.

Początek meczu nie wskazywał, że gospodarze zanotują 9-bramkowe zwycięstwo. Po 20 minutach gry był remis 10:10. - Rywale zastosowali grę w obronie podwyższając rozegranie i wydawało się, że to będzie dla nas dobry wariant. Dużo było miejsca do grania 1 na 1, ale do końca nam to nie wychodziło - mówi Filip Orleański, trener Ostrovii.

W końcówce pierwszej części meczu biało-czerwoni odskoczyli na dystans 3 bramek, a po zmianie stron mecz był już pod ich kontrolą. - Początek był nerwowy. Potem dzięki dobrym interwencjom Filipa Tarko lepiej nam się grało z przodu, a my również mu pomagaliśmy w obronie. W całym spotkaniu straciliśmy 26 bramek, a to jest dobry wynik - mówi Paweł Dutkiewicz.

25-latek pojawił się w 15 minucie na boisku i dał znakomitą zmianę za Mateusza Stupińskiego trafiając 3 razy pod rząd do bramki rywali. - Tak to ostatnio wygląda, że nieważne czy Mateusz czy ja gramy dobrze, to trener daje nam w pierwszej połowie po 15 minut grania. Moim zdaniem jesteśmy równorzędnymi zawodnikami. On jest dynamicznym skrzydłowym, ja jestem ciut wolniejszy i bazuję na swojej masie i ciężko jest się przeciwnikowi przystosować do różnych skrzydłowych - powiedział Dutkiewicz.

Od kilku spotkań oba skrzydła Ostrovii grają skutecznie. W poprzednich trzech meczach do zwycięstw zespół z południowej Wielkopolski prowadził grający na prawym skrzydle Jakub Tomczak. W sobotę błysnęli gracze po lewej stronie boiska. - Mamy dwóch lewoskrzydłowych. Każdy dostaje swoje minuty - jak nie idzie jednemu to szansę dostaje następny. Tak samo jest na prawym skrzydle z Jakubem Tomczakiem, którego może zastępować Maciej Szefner - mówi Orleański. Nie można także zapominać o graczach występujących w Ostrovii na pozostałych pozycjach. Każdy zawodnik, który pojawia się na boisku dokłada swoją cegiełkę do sukcesów.

Wygrywając z ASPR-em ostrowska siódemka zanotowała czwarte zwycięstwo z rzędu. - Jesteśmy na fali. Cieszymy się bardzo z tej serii. Nie zamierzamy spocząć na laurach - zapowiadają ostrowianie. Po tym spotkaniu podopieczni Orleńskiego utrzymali szóste miejsce w tabeli I ligi grupy B.

W następną sobotę KPR Ostrovia zagra na wyjeździe z Control Process Tarnów. Natomiast co raz większymi krokami zbliżają wyczekiwane derby z MKS-em Kalisz. Ten pojedynek zaplanowano na 16 marca w Ostrowie Wielkopolskim.

Na ostatnie sukcesy Ostrovii pracowali wszyscy zawodnicy
Na ostatnie sukcesy Ostrovii pracowali wszyscy zawodnicy
Komentarze (0)