Marek Motyczyński: Jedziemy na drugi koniec Polski wygrać

Sobotnim meczem z AZS Czuwajem Przemyśl piłkarze ręczni Siódemki Miedź Legnica zakończą rundę zasadniczą PGNiG Superligi.

Paweł Jantura
Paweł Jantura

Beniaminek z Przemyśla jest outsiderem ligowej tabeli i wydaje się być już pogodzony z tym, że po rocznej przygodzie z PGNiG Superligą, wróci na jej zaplecze. W 21 meczach Czuwaj zdobył tylko 3 punkty, wygrywając z NMC Powenem Zabrze i remisując z Zagłębiem Lubin. Harcerze mają mało chwalebną passę 11 porażek z rzędu!

- Czuwaj gra "krótko" w ataku. Jego zawodnicy bardzo szybko decydują się na rzuty. Dużo trafiają, ale w związku ze słabszą obroną, dużo też goli tracą. Kluczem do zwycięstwa w Przemyślu będzie nasza dobra gra w defensywie - mówi trener Siódemki Miedź Marek Motyczyński.

Akurat w tym elemencie gry jego zespół w tym sezonie jest więcej niż solidny. Siódemka straciła w 21 meczach 581 bramek. Lepszą obroną mogą się pochwalić tylko Orlen Wisła Płock i Tauron Stal Mielec. Ale to jednak w związku z ustawieniem gry obronnej w Przemyślu trener Motyczyński ma ból głowy. Z meczu z Czuwajem nie wystąpi bowiem Dominik Droździk, który na środowym treningu złamał sobie nos. Pod dużym znakiem zapytania stoi również występ Adriana Wojkowskiego. Kołowy zmaga się z kontuzją barku.

- Mamy swoje problemy, ale jedziemy na drugi koniec Polski wygrać i zdobyć dwa bardzo ważne punkty. Wcale nie będzie to takie łatwe, ale musimy cel osiągnąć, by zyskać przewagę punktową i psychologiczną nad Chrobrym Głogów jeszcze przed rozpoczęciem fazy play out - mówi Motyczyński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×