Najlepszy szczypiornista świata 2003 i 2006 roku był największym nieobecnym styczniowych MŚ w Hiszpanii, na których podopieczni Slavko Goluzy (trener Chorwatów od września 2010) sięgnęli po brązowy medal. - Jest mi bardzo przykro, ta historia dobiegła dla mnie końca. Skupili się na młodszych zawodników i powiedzieli, że nie jestem już potrzebny. Nie ma sensu do tego wracać. Domagoj Duvnjak będzie odpowiedzialny za grę, a teraz trzeba znaleźć kogoś, kto mu pomoże - powiedział Ivano Balić w wywiadzie udzielonemu dziennikowi Jutarnji List. - Pogodziłem się z tym, że nie jestem już częścią drużyny. Dałem Chorwacji wszystko, co mogłem, spokojnie mogę spojrzeć w lustro - oznajmił wybitny szczypiornista.
Reprezentacja Chorwacji największe sukcesy święciła pod wodzą Lino Cervara. W 2003 roku podczas mistrzostw świata rozgrywanych w Portugalii, chorwaccy szczypiorniści w wielkim finale pokonali Niemców 34:31. Rok później obie nacje spotkały się walce o złoty medal na IO w Atenach i ponownie górą z tego pojedynku wyszła Hrvatska, zwyciężając 26:24. Od tego czasu ekipa z Bałkanów nie potrafiła stanąć na najwyższym stopniu podium w turnieju mistrzowskiej rangi: srebro MŚ (2005, 2009) i ME (2008, 2010) oraz brąz na ME (2008, 2010, 2012) i IO w Londynie.
- Przepraszam, że zdobyliśmy tak mało złotych medali. Zawsze uważałem że powinniśmy zrobić to, czego dokonali Francuzi, byliśmy do tego zdolni. Nie uciekam od odpowiedzialności, bo wiem, że jestem temu winien. Graliśmy najlepszą piłkę ręczną, mieliśmy najbardziej utalentowanych zawodników, a od 2004 roku nie zdobyliśmy
złota - podkreślił Balić.