"Młody" doznał urazu podczas bardzo brutalnego zagrania Marka Świtały, za co faulujący otrzymał czerwoną kartkę. Mateusz Kroczek wymagał jednak natychmiastowej interwencji lekarskiej i jeszcze podczas meczu został przewieziony do głogowskiego szpitala. Diagnozy nie były niestety optymistyczne. Młody skrzydłowy zerwał wiązadła i poważnie wybił bark. Na domiar złego dla przemyślanina, kontuzja dotyczy lewej ręki, którą gra. Przez to przerwa może się tylko wydłużyć.
W niedzielę zawodnik został poddany operacji. Na razie nieznana jest dokładna data jego powrotu. Najprawdopodobniej pierwsze lekkie ćwiczenia szczypiornista zacznie już za kilka tygodni, lecz o poważnej grze nie ma mowy przez wiele miesięcy. Czuwaj w dwóch ostatnich meczach fazy play-out przeciwko Siódemce Miedź Legnica i Zagłębiu Lubin wystąpi więc osłabiony brakiem swojego prawoskrzydłowego.
Utalentowany gracz Harcerzy jak dotąd podczas swojej kariery uniknął cięższych kontuzji. W przeciągu 6 lat wystąpił niemal we wszystkich spotkaniach Czuwaju, począwszy od II ligi, na Superlidze kończąc. W tym roku Kroczek zadebiutował meczem z Norwegią w Reprezentacji Polski B. Dotychczas w dwóch rozegranych spotkaniach zdobył dwie bramki.
Mati wracaj szybko do zdrowia :)