Wspomnienie o Edwardzie Strząbale

7 maja 2012 odszedł Edward Strząbała. Legendarny trener, mistrz Polski i zdobywca pucharu krajowego z Iskrą Kielce i Śląskiem Wrocław, asystent selekcjonera reprezentacji Polski. Miał 74 lata.

W tym artykule dowiesz się o:

Edward Strząbała był jednym z najbardziej znanych i szanowanych trenerów na polskich parkietach. Przygodę z handballem zaczynał jako zawodnik AZS Wrocław, AZS Katowice oraz Stali Mielec, z katowickimi Akademikami zdobywając nawet wicemistrzostwo kraju. W pamięci kibiców zapadł jednak przede wszystkim jako jeden z twórców pierwszych sukcesów Iskry Kielce.

Wraz z kieleckim klubem Strząbała sięgnął w 1985 roku po Puchar Polski, a w latach 1993-94 święcił tytuły mistrza Polski. Za te oraz pozostałe lokalne osiągnięcia wybrany został trenerem 50-lecia Świętokrzyskiego Związku Piłki Ręcznej.

W kolejnych latach pracował w Śląsku Wrocław (mistrzostwo kraju), Stali Mielec, MKS Końskie, KIA Motors Łódź, Miedzi Legnica, Warmii Olsztyn, Piotrkowianinie Piotrków Trybunalski oraz Politechnice Radom. Na przełomie lat 70. i 80. był asystentem trenera kadry narodowej Zygfryda Kuchty. Ponadto pracował w Egipcie, Bahrajnie, Kuwejcie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Był też członkiem Rady Trenerów ZPRP.

Na przełomie 2011 i 2012 roku zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi, na początku maja trafił do kieleckiego szpitala z rozległym zawałem serca. Zmarł w poniedziałek 7 maja.

Pożegnany został 11 maja na kieleckim cmentarzu przez rzeszę kibiców, byłych zawodników, trenerów oraz działaczy z całej Polski.

W Kielcach trener Strząbała był niezwykle ceniony, źródło: Ultras Iskra Kielce (Facebook)
W Kielcach trener Strząbała był niezwykle ceniony, źródło: Ultras Iskra Kielce (Facebook)
Komentarze (4)
avatar
Johson
8.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będę zawsze ciepło wspominał pobyt pana w Piotrkowie ;) 
Rafix95
7.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Na przełomie 2012 i 2013 roku..." ? 
avatar
zielin
7.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj tak, dowcipami sypał jak z rękawa, bardzo miło Go wspominam. Szkoda, że już Go nie ma z nami. 
avatar
shmon
7.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
niezapomniane anegdoty Pana Trenera; szacunek za dokonania